Niedawno w mediach pojawiła się informacja, jakoby Cucine Lube Treia interesowała się sprowadzeniem do zespołu Ivana Zaytseva. Sam zawodnik zaprzeczył temu, mówią, że nie zamierza nigdzie odchodzić.
Włoski atakujący tym samym po rocznej przerwie miałby wrócić do klubu, w którym spędził trzy lata. Okazuje się jednak, że w najbliższym czasie nie zanosi się na taki obrót sprawy, gdyż, jak sam siatkarz przyznaje, kontuzje nie pozwalają mu pokazania pełni umiejętności.
Nigdzie się nie wybieram. Wiadomo jak to w tym czasie wygląda. Zawsze na koniec lutego agenci zaczynają dzwonić tu i tam. Jeden powie coś drugiemu, ten doda coś od siebie i przekaże kolejnemu. Tak rodzą się plotki, które następnie pojawiają się w mediach. Jestem do tego przyzwyczajony i nie zwracam na to uwagi. Dla mnie najważniejsze jest, żeby teraz wrócić do gry po kontuzji. Chcę udowodnić sobie i drużynie, która zapłaciła za mnie dużo pieniędzy, że mogę grać świetnie i klub nie zmarnował na mnie pieniędzy.
Czytaj także: 25 lat III RP - oblicza afery FOZZ
Źródło: championat.com
Fot.: wikimedia/MaryG90