– Mam dość dyskryminowania Polaków w Anglii – powiedział w krótkim materiale wideo książę Jan Żyliński, polski arystokrata i milioner mieszkający na Wyspach. Wyzwał Nigel’a Farage’a na pojedynek – na szable w Hyde Parku lub słowny w studiu telewizyjnym.
Na krótkim nagraniu, Jan Żyliński mówi o swoim ojcu rotmistrzu Andrzeju Żylińskim, który jako ułan brał udział w wojnie obronnej 1939 r. Na filmie prezentuje szablę swojego ojca i wzywa na pojedynek Nigel’a Farage’a, lidera Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP), który zdaniem Żylińskiego, nieuczciwie atakuje polskich emigrantów na Wyspach.
– Uświadomiłem sobie, że moim obowiązkiem jest stanąć w obronie moich rodaków tutaj, w Wielkiej Brytanii. Mam dość dyskryminowania Polaków w tym kraju. Najbardziej idiotycznym przykładem, o którym słyszałem, było obwinianie przez Nigel’a Farage’a, imigrantów o spowodowanie korka na autostradzie M-40. Wystarczy już tego Panie Farage! – oświadcza na nagraniu książę Żyliński.
Czytaj także: Nigel Farage odrzuca propozycję pojedynku z polskim księciem
Czytaj także: Jobbik pokonał Fidesz w wyborach uzupełniających na Węgrzech
– To co zamierzam zrobić, to wyzwać Pana na pojedynek. Liczę na to, że się Pan zgodzi. Proponuję, aby spotkać się z naszymi szablami w Hyde Park’u o świcie i rozwiązać tę sprawę w tradycyjny sposób, w jaki XVIII wieczny polski arystokrata i angielski gentelman by uczynili – zwraca się do lidera UKIP i daje alternatywę: – Jeśli ta propozycja Panu nie odpowiada, albo Pańska szabla jest trochę zardzewiała Panie Farage, możemy się spotkać na inny pojedynek, słowny, w studio telewizyjnym w przedbiegach wyborów. – kończy nagranie Żyliński.
Dopytywane o sprawę przez portal wp.pl, powiedział: – Ta decyzja dojrzewała we mnie od dawna, a rękawicę w jego stronę rzuciłem w filmie dokumentalnym „Wspólnota niewidoczna”, przygotowywanym przez BBC 4. Jak przystało na moje arystokratyczne pochodzenie, trzymam w dłoni szablę, którą mój ojciec siekł Niemców i mówię, że muszę iść na wojnę z Anglikami. Po czym dodaję, że oczywiście mam na myśli debatę słowną. Ten dokument jeszcze się nie ukazał, dlatego nakręciliśmy trzyminutowy filmik, który niebawem pojawi się w internecie. W nim ponawiam swoją propozycję. –
Czytaj także: W Warszawie stanie Łuk Triumfalny upamiętniający Bitwę Warszawską?
Żyliński przyczynił się do powstania w Polsce w miejscowości Kałuszyn pomnika Złotego Ułana, a teraz postuluje budowę łuku triumfalnego w Warszawie, który ma upamiętniać zwycięstwo w wojnie 1920 r. – Ma on być poświęcony Bitwie Warszawskiej i stanąć w 2020 roku, a więc w setną rocznicę tego wydarzenia. Ponieważ łuk w Paryżu ma 51 metrów, chciałbym żeby ten nasz go przewyższył. Będą na nim wyryte płaskorzeźby przypominające zwycięstwa nad Rosjanami, a na szczycie marszałek Józef Piłsudski wskazujący prawą ręką na Wschód. Jesteśmy to winni naszym przodkom, pamiętajmy, że właśnie ta bitwa ocaliła Europę przed zalewem komunizmu. – argumentuje Żyliński.