Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji chce zamienić obecny abonament radiowo-telewizyjny na opłatę pobieraną od każdego podatnika. Według informacji portalu money.pl nowa danina miałaby wynosić 6,33 zł.
Temat abonamentu poruszany jest niemal od roku. Pierwszy pomysł autorstwa Krzysztofa Czabańskiego zakładał obniżenie abonamentu do poziomu 12-15 złotych. Według tej koncepcji miał być on płacony przy rachunku za prąd. Pomysł miał jednak sporo wad, a dodatkowo nie znalazł uznania w oczach koncernów energetycznych, które nie zgodziły się na udział w ściąganiu abonamentu.
Szansę na zmianę finansowania TVP miał również jej prezes. Jacek Kurski proponował przyjęcie zasady, że każde gospodarstwo posiada telewizor, w związku z czym musi płacić abonament. Prezes TVP proponował obniżenie obecnego abonamentu o około 10 złotych, jednak projekt przepadł, z uwagi na dużą liczbę prawnych mankamentów.
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Najnowszy pomysł wyszedł spod ręki Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zakłada on drastyczne obniżenie abonamentu. Obecnie wynosi on 22,70 zł miesięcznie i jest pobierany od każdego gospodarstwa domowego. KRRiT z kolei chce, by był on płacony przez każdego podatnika i wynosiłby 6,33 zł miesięcznie.
Według redaktorów portalu money.pl, projekt Rady również nie jest wolny od niedociągnięć. – Nie wiadomo jeszcze, jak duża ma być liczba płatników, a to dlatego, że przedsiębiorcy też mają płacić nową składkę. Nie wiadomo też, jak dokładnie miałoby wyglądać naliczanie opłaty. Na przykład w jaki sposób traktować małżeństwa, które rozliczają się wspólnie? Powinny płacić tylko jedną opłatę czy dwie? Co z osobami niewykazującymi dochodu? Pytań jest sporo. Te jednak Rada zostawia już ustawodawcom – czytamy.