Adam Giza, prezenter i prowadzący programy o tematyce medycznej w TVP, udzielił komentarza dla dziennika „Fakt”. Powiedział, co dzieje się obecnie w telewizji publicznej.
Trwa rewolucja w TVP. Telewizja publiczna przechodzi gruntowne zmiany zarówno jeśli chodzi o warstwę kadrową, jak i programową. Swój komentarz do tych wydarzeń przedstawił Adam Giza, prezenter TVP, który porozmawiał o tym, co się dzieje przy Woronicza z dziennikiem „Fakt”.
Giza nie ukrywa, że każda zmiana powoduje stres, w związku z czym podobnie jest i tym razem. Prezenter przyznaje, że atmosfera na korytarzach TVP nie była najlepsza. Było wiele plotek oraz spekulacji.
– Każda zmiana powoduje pewne napięcia emocjonalne, stres i pewne plotki. Jak to w show-biznesie na korytarzu często pojawiają się informacje, które są niezweryfikowane. Ta atmosfera wewnątrz była faktycznie taka, że jeden drugiemu mówił na zasadzie: ty jutro nie pracujesz, a ty pojutrze – powiedział bez ogródek Adam Giza.
Adam Giza o swojej przyszłości w TVP
Nie mogło również zabraknąć pytania o przyszłość Adama Gizy w TVP. Ten podkreślił, że na ten moment nie wie, co będzie z nim dalej i czy nadal będzie pracował dla telewizji publicznej realizując zlecone programy m.in. o tematyce medycznej.
– Co do mojej osoby ja do końca dalej nie wiem, jaka jest moja przyszłość. Jestem oczywiście chętny do tego, żeby dalej realizować programy medyczne i prowadzić wszystkie inne zlecone programy. Jeżeli ktoś mi zaproponuje – powiedział Giza.
– Na razie to jest tak, że de facto dalej jestem zatrudniony w Telewizji Polskiej. Czekamy na rozwój wypadków i wydarzeń – podkreślił. – Wiemy, że TVP Info powstaje niemal od zera — już się gdzieś tam krystalizuje, więc czekamy na rozwój sytuacji i na to, czy ktoś nam coś zaproponuje. Dostałem bardzo duże wsparcie środowiska medycznego. Profesorowie medycyny pytają co dalej z programem „Info Med” — tak ważnym społecznie i jedynym w tej jakości i za taką skalą w polskich kanałach TV – przyznał. Więcej TUTAJ.