Nowa ustawa budżetowa przewiduje podwyżkę akcyzy od alkoholi spirytusowych o 15 proc. Podwyżki dotkną też wyroby tytoniowe – zapowiedział minister finansów Jacek Rostowski
Podjęliśmy decyzję o urealnieniu akcyzy od alkoholi spirytusowych – o te 15 proc., które wynosiła inflacja od czasu ostatniej podwyżki w 2009 roku – powiedział minister. Premier Donald Tusk powiedział z kolei, że podniesienie akcyzy wydaje się bezpiecznym sposobem na zwiększenie dochodów. Spytany czy nie boi się spowodowanych przez podwyżkę protestów, odpowiedział, że nie widzi takiego niebezpieczeństwa.
Premier ocenił, że podwyżka akcyzy to przychód mało szkodliwy społecznie, ale zapewne dla niektórych nieprzyjemny. Przyznał też, że ma nadzieję, że wzrost cen wpłynie na strukturę spożycia alkoholu w Polsce. Takie same wytłumaczenie podają rządzący w sprawie podwyżek artykułów tytoniowych. Akcyza na papierosy również wzrośnie, bo takie są nasze zobowiązania wobec UE. Minister Rostowski powiedział, że będzie się cieszył, gdy mniej ludzi przestanie palić z powodu podwyższenia akcyzy, nawet mimo mniejszych wpływów do budżetu. Zaskakująca jest nagła troska ministra finansów o zdrowie podatników. Dotychczas interesowały go tylko ich portfele.
Czytaj także: Akcyzowy nonsens
fot: sxc.hu