Prezydent Andrzej Duda wyraził pełne poparcie dla operacji militarnej USA w Syrii. Polska z całą mocą potępia zbrodnie popełniane na cywilach i apeluje, by cała społeczność międzynarodowa jeszcze mocniej zaangażowała się w przywrócenie pokoju w Syrii – podkreślił prezydent w oświadczeniu.
Dziś zostałem poinformowany przez stronę amerykańską o szczegółach operacji. Zleciłem także szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego przygotowanie specjalnego raportu sytuacyjnego – czytamy w piątkowym oświadczeniu prezydenta przekazanym PAP.
Andrzej Duda wyraził swoje „pełne poparcie” dla operacji militarnej przeprowadzonej w nocy z czwartku na piątek przez amerykańskie siły zbrojne w Syrii.
Czytaj także: Rosyjska telewizja wyemitowała materiał pokazujący zniszczenia po amerykańskim ataku na syryjską bazę wojskową
Prezydent podkreślił, że decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o ataku na jedną z syryjskich baz lotniczych była reakcją na użycie przez wojska reżimu Baszara al-Assada broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej. Obok tego aktu niewyobrażalnego barbarzyństwa cywilizowany świat nie mógł przejść obojętnie – oświadczył Duda.
Polska z całą mocą potępia zbrodnie popełniane na cywilach i apeluje, by cała społeczność międzynarodowa jeszcze mocniej zaangażowała się w przywrócenie pokoju w Syrii, zatrzymanie szaleństwa wojny, przerwanie spirali przemocy – czytamy w oświadczeniu prezydenta.
Prezydent zaznaczył, że Polska wspiera działania amerykańskiej administracji w tym zakresie – jako sojusznik USA, lecz także jako państwo solidarne z ofiarami wojny domowej w Syrii.
Staramy się o niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ również po to, by głośno, w sposób bezkompromisowy, mówić o naruszeniach prawa międzynarodowego i o cierpieniach ludzi dotkniętych konfliktami zbrojnymi w różnych częściach świata – czytamy w oświadczeniu.
Siły USA w nocy z czwartku na piątek przeprowadziły atak z użyciem 59 pocisków samosterujących Tomahawk na syryjską bazę lotniczą Szajrat w prowincji Hims w środkowej części kraju. Była to odpowiedź na wtorkowy atak chemiczny na opanowaną przez rebeliantów miejscowość Chan Szajchun w prowincji Idlib, o który Stany Zjednoczone oskarżyły reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada. W ataku chemicznym zginęło 86 osób, w tym 30 dzieci.
MSZ Rosji nazwało atak „jawnym aktem agresji wobec suwerennej Syrii”.
Polska kandyduje na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019.
Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych odpowiada za utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa na świecie. Liczy 15 państw, w tym pięciu stałych członków (USA, Francja, Wielka Brytania, Chiny oraz Rosja). Pozostali wybierani są na dwuletnią kadencję, po pięć państw każdego roku. Niestałych członków RB ONZ wybiera się zgodnie z tzw. kluczem regionalnym. Według niego zawsze pięć miejsc przypada państwom z Afryki oraz Azji, dwa – z Ameryki Łacińskiej, jedno – z Europy Wschodniej oraz dwa miejsca – z Europy Zachodniej.
Aby zostać członkiem RB ONZ państwo musi zdobyć 2/3 głosów w liczącym 193 państwa Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
źródło: PAP
Fot. PAP/Andrzej Grygiel