Rozumieliśmy, że na ten moment ustawa nie będzie przyjęta. W ostatni piątek to była dla nas niespodzianka – powiedziała Anna Azari, ambasador Izraela w Polsce, która w rozmowie z RMF FM odniosła się do swojego wystąpienia podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia obozy Auschwitz.
Kryzys dyplomatyczny na linii Polska – Izrael jest najważniejszą informacją polityczną w ostatnich dniach. We wtorek, na antenie RMF FM, swoje publiczne wystąpienie przeciwko przyjęciu przez Sejm nowelizacji ustawy o IPN wyjaśniała Anna Azari. Prowadzący rozmowę Robert Mazurek zapytał ambasador Izraela w Polsce, dlaczego wybrała akurat moment obchodów 73. rocznicy wyzwolenia obozy Auschwitz, żeby – nie uprzedzając nikogo – publicznie zaatakować Polskę.
„Nie. Ja próbowałam powiedzieć panu Morawieckiemu, że ja to zrobię, przed ceremonią. Miałam coś całkiem innego do powiedzenia, ale (…) w Izraelu była już decyzja premiera i kiedy dyplomaci mają swoje instrukcje…” – tłumaczyła Azari.
Czytaj także: Niemieckie media popierają Izrael w sporze dyplomatycznym z Polską
Kwestia miejsca i czasu wystąpienia ambasador Izraela została poruszona jeszcze w dalszej części rozmowy. Anna Azari wyjaśniała, że nowa ustawa o IPN była wcześniej konsultowana w organizacji International Holocaust Remembrance Alliance (której członkami są Polska i Izrael).
„Tam były bardzo detaliczne dyskusje na temat tego prawa, tej ustawy. I było porozumienie, tak to rozumieliśmy, że na ten moment ustawa nie będzie przyjęta. W ten ostatni piątek to była dla nas niespodzianka” – przekonywała Azari.
Dziennikarz nie zgodził się i wskazał, że „ambasada Izraela wie, co dzieje się w Polsce, wystarczy czytać gazety”. Mazurek przypomniał o licznych informacjach o nowelizacji, które pojawiały się od półtora roku.
„Półtora roku ona była odłożona i jeszcze dwa tygodnie temu słyszeliśmy, że ona – to co po angielsku nazywa się dormand, ja nie wiem, jak to powiedzieć, 'śpiąca?’” – odpowiedziała Azari.
A mówią, że Mosad jest najlepszą agencją wywiadowczą na świecie?
Anna Azari
– Rozumieliśmy, że ustawa nie będzie przyjęta. W piątek była to dla nas niespodzianka?
red. Mazurek
– …niespodzianka??Wierzę, że ambasada Izraela wie co się dzieje w PL, wystarczy czytać gazety ?? pic.twitter.com/hvIdGUPhnS— PikuśPOL ?? ? (@pikus_pol) 30 stycznia 2018
Polsko-izraelski spór o nowe przepisy
Nowelizacja ustawy o IPN, którą uchwalił Sejm 26 stycznia, wywołała kontrowersje w Izraelu. Przypomnijmy, że nowe przepisy wprowadzają m.in. kary za nieprawdziwe i niemające oparcia w faktach oskarżenia państwa polskiego i obywateli o współuczestniczenie w zbrodniach popełnianych przez III Rzeszę.
Nowe przepisy zostały negatywnie ocenione przez Annę Azari. Ambasador Izraela w Polsce poinformowała o tym podczas uroczystych obchodów 73. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz i zwróciła się z apelem do władz o zmianę ustawy.
Mamy nadzieję, że możemy znaleźć wspólną drogę, żeby zrobić jakąś zmianę w tej nowelizacji. Dlatego, że Izrael też rozumie, kto budował Auschwitz i inne obozy i wszyscy wiedzą, że to nie byli Polacy. U nas to traktuje się jak niemożliwość powiedzenia prawdy o zagładzie, wszyscy są oburzeni – powiedziała. W sprawę zaangażowało się także izraelskie MSZ, które oficjalnie zaapelowało o zmianę ustawy.