Berliński dziennik „Der Tagesspiegel” informuje o akcji, którą kilka tygodni temu zainicjował burmistrz Mitte, dzielnicy Berlina. Włodarz postanowił wywrzeć presję na władzach miasta, by zajęły się problemem bezdomnych, którzy od lat przyjeżdżają do Berlina, a w ostatnim czasie zaczęli utrudniać życie mieszkańcom stolicy Niemiec.
Kilka tygodni temu burmistrz Mitte, polityk Zielonych Stephan von Dassel publicznie zaczął wywierać presję na władze miasta, by te rozwiązały problem z bezdomnymi, których liczba sukcesywnie wzrasta. Von Dassel twierdzi, że ludzie zjeżdżają do Berlina, ponieważ w stolicy „jest im przetrwać łatwiej niż gdziekolwiek indziej”. Burmistrz dzielnicy Mitte dodaje, że o ile w przeszłości bezdomni nie sprawiali problemu, o tyle teraz stają się agresywni, a ich obecność boleśnie zaczęli odczuwać mieszkańcy Berlina.
Władze miasta przychyliły się do apelu von Dassla i rozpoczęły akcję legitymowania bezdomnych oraz usuwania nielegalnych obozowisk. „Der Tagesspiegel”, powołując się na słowa burmistrza Mitte podaje, że 90% legitymowanych bezdomnych to Polacy. Jest to grupa, którą musimy się zająć – powiedział von Dassel.
Burmistrz zapewnia jednocześnie, że w przypadku prowadzonej akcji „oczywiście nie chodzi o żadne antypolskie resentymenty”. Dodał jednak, że „trzeba uważać, żeby mała grupa nie rzutowała na wizerunek całego kraju”.
źródło: dw.de
Fot. Pixabay.com