Joe Biden w rozmowie ze stacją telewizyjną NBC News ostrzegł przed wysokim ryzykiem wybuchu konfliktu zbrojnego. Po raz kolejny zaapelował do obywateli Stanów Zjednoczonych, aby natychmiast opuścili Ukrainę.
NBC News, powołując się na ustalenia wywiadu amerykańskiego, podaje, że Rosja na granicach Ukrainy i na Białorusi zgromadziła ok. 100 batalionowych grup taktycznych, czyli ponad połowę wszystkich jednostek, którymi dysponuje.
Czytaj także: Boris Johnson w Warszawie. Złożył jasną deklarację. „Kiedy Polska jest zagrożona…”
Prezydent Joe Biden po raz kolejny zwrócił się do obywateli amerykańskich przebywających na Ukrainie. „Amerykańscy obywatele powinni wyjechać już teraz” – powiedział. „To nie jest tak, że mamy do czynienia z organizacją terrorystyczną. Mamy do czynienia z jedną z największych armii na świecie. To zupełnie inna sytuacja i sprawy mogą się potoczyć w szaleńczym tempie” – wyjaśnił.
To nie pierwszy taki apel prezydenta USA. Wcześniej mówił to samo w poniedziałek podczas konferencji po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Jednocześnie Biden zapowiedział, że „nie wyśle lotnictwa amerykańskiego, by ewakuować tych, którzy będą chcieli wylecieć z tego kraju po tym, gdy już dojdzie do rosyjskiej inwazji”.
Prezydent USA poinformował, że nie zamierza wysyłać amerykańskich wojsk na Ukrainę. „Kiedy Amerykanie i Rosjanie zaczną strzelać do siebie, będziemy mieć wojnę światową” – stwierdził Biden.
Biden dodał, że nawet jeśli rosyjski prezydent Putin jest „na tyle głupi, by wejść na Ukrainę, jest na tyle mądry, by nie zrobić nic, co negatywnie wpłynęłoby na obywateli USA”.
Źr. RMF FM