Brak maseczki u posła Grzegorza Brauna wywołał gorącą dyskusję. W roli mediatora próbował wystąpić Włodzimierz Czarzasty. – Mógłby pan założyć maskę i nas nie ośmieszać? Wszystko biorę na siebie – mówił wicemarszałek. Jednak poseł Konfederacji jeszcze przez kilka minut stał na mównicy sejmowej wraz z książką dotyczącą pandemii. Jak się skończyło?
Nie jest tajemnicą, że Grzegorz Braun jest zagorzałym przeciwnikiem rządowej taktyki walki z koronawirusem. Polityk Konfederacji wielokrotnie pojawiał się na protestach przeciwników rządowych restrykcji i krytykował poczynania premiera Mateusza Morawieckiego. Swój sprzeciw wyrażał również w Sejmie, gdzie nie stosował zasad dotyczących zakrywania ust i nosa.
Braun nie zmienił swojego podejścia nawet podczas dzisiejszego posiedzenia. Poseł Konfederacji wszedł na mównicę bez maseczki. Kiedy zauważył to wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty, zdecydował się wyłączyć mikrofon posłowi Konfederacji. – Jest dobra atmosfera. Byłby pan tak łaskaw i założył maskę? – dopytywał.
Poseł Konfederacji ignorował kolejne upomnienia. Nie skorzystał nawet z maseczki, którą podała mu jedna z posłanek opozycji. – Nie musimy się ośmieszać, naprawdę. Chce pan zabrać głos? Niech pan zobaczy, nikt na pana nie krzyczy, nikt nie straszy karą finansową. Proszę, jak mężczyzna mężczyznę – mówił wicemarszałek. Braun nie zamierzał odpuścić. – Proszę o głos – mówił.
Czarzasty podejmuje decyzję o wykluczeniu Brauna z obrad. Co zrobił poseł Konfederacji?
W końcu Czarzasty zwrócił się do Janusza Korwin-Mikkego, aby skłonił Brauna do założenia maseczki. – Czy mógłbym prosić pana nestora Korwin-Mikke o pomoc w tej sprawie? Ktoś u was musi mieć rozum – powiedział.
W związku z brakiem reakcji, Czarzasty przeprosił premiera Morawieckiego i zarządził przerwę.
Niedługo później Braun otrzymał ustne ostrzeżenie, a następnie został wykluczony z obrad. – Na podstawie art. 175 ustęp 3 regulaminu Sejmu przywołuję pana do porządku – mówił Czarzasty. – Na podstawie art. 175 ustęp 5 podejmuję decyzję o wykluczeniu pana z posiedzenia Sejmu. Zgodnie z regulaminem proszę opuścić salę posiedzeń – ogłosił.
Braun nie protestował, przekazał Czarzastemu książkę o pandemii koronawirusa, po czym zszedł z mównicy, pożegnał się z kolegą z Konfederacji i udał się w kierunku wyjścia.
Źródło: sejm.gov.pl