Rafał Brzozowski odpowiedział Michałowi Wiśniewskiemu. Wokalista „Ich Troje” stwierdził w ostatnim czasie, że tegoroczny reprezentant Polski podczas Konkursu Piosenki Eurowizji nie ma żadnych szans na sukces.
Już w drugiej połowie maja odbędzie się 65. Konkurs Piosenki Eurowizji. W tym roku Polskę reprezentować będzie Rafał Brzozowski z piosenką „The Ride”. Wybór wywołał wiele kontrowersji, nie brakuje osób, które ostro krytykują fakt, że na konkurs pojedzie prowadzący „Jaka to melodia?”.
W ostatnim czasie do tego wyboru odniósł się Michał Wiśniewski, który podczas Eurowizji w 2003 roku zajął siódme miejsce. Wokalista „Ich Troje” wprost stwierdził, że Rafał Brzozowski nie ma żadnych szans na sukces. Nie ukrywał też zaskoczenia, że Polski nie reprezentować będzie Alicja Szemplińska, która wybrana została w ubiegłorocznych eliminacjach.
Teraz w rozmowie z Pomponikiem opinię Wiśniewskiego skomentował sam Rafał Brzozowski. „On ma prawo do wyrażenia swojej opinii. Co do producentów: to nie jest dobry argument, bo hasło tegorocznego konkursu to: „Open up”. Trzeba się otworzyć. Współpraca międzynarodowa pokazuje, że robimy coś na światowym poziomie. Szwedzi wiedzą, jak się robi popową muzykę. Nie zgodzę się tu z Michałem” – powiedział.
Brzozowski zadeklarował, że zrobi wszystko, by poradzić sobie w konkursie jak najlepiej. „Chcę dać z siebie sto procent tam na scenie i być bardzo dobrze przygotowanym. Pracuję nad tym mocno z całym moim sztabem” – stwierdził wokalista. „Każdy jedzie z nadzieją, że gdzieś tam jest szansa na udział w rundzie finałowej. Im jestem bliżej tego konkursu, to bardziej chcę powalczyć o dobry wynik” – dodał.
Źr.: Pomponik