Andrzej Rozenek, polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej, opublikował w serwisie Twitter wpis, w którym poinformował o śmierci ppłk Mikołaja Topuziaka, byłego zastępcy i naczelnika wydziału Paszportów KW MO i WUSW w Nowym Sączu. Tweet wzbudził mnóstwo kontrowersji ze względu na swoją formę.
„Zmarł ppłk Mikołaj TOPUZIAK – długoletni Z-ca i Naczelnik Wydziału Paszportów KW MO i WUSW w Nowym Sączu. Nie przeżył represji obecnej władzy. CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!!!” – ostatnio dostaję sporo takich informacji. Kiedyś za to odpowiecie oprawcy!” – napisał Rozenek na Twitterze, nawiązując tym samym do ustawy dezubekizacyjnej, która odbiera część świadczeń emerytalnych oraz rentowych osobom należącym w przeszłości do komunistycznych służb.
„Zmarł ppłk Mikołaj TOPUZIAK – długoletni Z-ca i Naczelnik Wydziału Paszportów KW MO i WUSW w Nowym Sączu. Nie przeżył represji obecnej władzy. CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!!!” – ostatnio dostaję sporo takich informacji. Kiedyś za to odpowiecie oprawcy! @niezaSLUZYLISMY @sldpoland
— Andrzej Rozenek (@ARozenek) 7 maja 2018
Jego wpis wzbudził mnóstwo kontrowersji w sieci.
A Ty durniu wiesz, że ludzie umierają? Że nie są nieśmiertelni? No chyba że za waszych rządów ludzie żyli po 200 lat? Albo jak Lenin, wiecznie żywi?
— Paweł S. (@kudlaczenko) 7 maja 2018
Ty tak na serio???? SB upodlało ludzi przez lata i nic im SLD nie dało.
— Paweł S. (@kudlaczenko) 8 maja 2018
Dziecko, dokształć się! WSI powstały w 1991 r. Ale masz sprany mózg! ? Za dużo TVPiS. https://t.co/KsB56aMiN5
— Andrzej Rozenek (@ARozenek) 8 maja 2018
Czy służba w MO, UB, SB itd. daje nieśmiertelność? Czy można oskarżać PO o przyczynienie się do zgonu tow. Jaruzelskiego?
— Zbigniew (@ZbBirch) 9 maja 2018
Skoro tak czekałeś to pewnie doczekasz się jeszcze na nie jedną śmierć. Za parę lat nie zdziw się jak nad twoim grobem ktoś odtańczy chocholi taniec.
— Miro (@1716__81) 8 maja 2018
Już bardziej czerwony to chyba być nie można, jakim cudem może Pan codziennie zaglądać w lustro bez obrzydzenia? pic.twitter.com/mfyxM6ueu7
— Sebun ??? (@sebun81) 8 maja 2018
To nie pierwszy raz, gdy Rozenek twierdzi, iż ustawa dezubekizacyjna przyczynia się do śmierci osób pobierających świadczenia za służbę w okresie PRL. Na początku kwietnia w programie „Tak czy Nie” polityk mówił, że dotarły do niego informacje, iż kolejne dwie osoby popełniły samobójstwo, jak twierdzi, w wyniku wprowadzenia przez PiS wspomnianej ustawy.
„Dzisiaj dowiedziałem się, że kolejne dwie osoby powiesiły się w wyniku wprowadzenia ustawy dezubekizacyjnej, dwa kolejne trupy, tym razem dwóch żołnierzy straży granicznej, obydwaj z 1954 rocznika” – mówił i dodawał, że ma „stuprocentową pewność”, że śmierć tych ludzi ma związek właśnie z tą ustawą.
„To są samobójstwa, ci ludzie się powiesili w związku z ustawą z 16 grudnia 2016 roku. Zostawili list pożegnalne. Rodziny potwierdzają. Czego więcej potrzeba” – mówił.
O ustawie dezubekizacyjnej Rozenek mówił także pod koniec marca podczas swojego przemówienia w Sejmie. Wówczas poprosił posłów o uczczenie minutą ciszy wszystkich, którzy według jego wiedzy, mieli umrzeć po wprowadzeniu w życie aktu prawnego.
22.03.2018 Warszawa.Polski Sejm
Na wniosek Rozenka minuta ciszy dla uczczenia 37 UBeków, którzy odeszli po wprowadzeniu ustawy dezubekizacyjnej.#jprdl pic.twitter.com/DXv9ES8V11— Pani Renatka ???❤ (@_nazimno) 22 marca 2018
Ustawa dezubekizacyjna weszła w życie 1 października 2017 roku. Zgodnie z jej założeniami emerytura oraz renta dla osób, które pełniły służbę w czasach i robiły to, jak określono w ustawie, „na rzecz totalitarnego państwa” (od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r.)., wynosi kolejno: 2100 i 1600 zł brutto.
MSWiA podaje, że ustawa obejmie 39 tys. osób. Tylu byłym funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa PRL obniżono emerytury i renty.
źródło: Twitter, wMeritum.pl, SejmLog.pl
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk