Bycie religijnym może się przyczyniać do – poznanego już wcześniej – istnienia związku pomiędzy upodobaniem do wczesnego wstawania i posiadania większej satysfakcji z życia. Na ten związek może z kolei wpływać poziom sumienności danej osoby – wynika z analiz psychologów z UW, opublikowanych w PLOS ONE.
Na całym świecie niektórzy ludzie wolą wstawać wcześnie rano, inni zaś wolą pospać. Pomiędzy dwiema skrajnościami znajduje się wiele zachowań pośrednich. Już wcześniejsze badania pozwoliły powiązać fakt bycia „rannym ptaszkiem” z większym zadowoleniem z życia i z byciem osobą bardziej sumienną. W pięcioczynnikowym modelu osobowości Paula Costy i Roberta McCrae’a, tzw. modelu Wielkiej piątki (ang. Big Five), sumienność jest cechą osobowości, która odpowiada za naszą tendencję do wykazywania samodyscypliny i wytrwałego dążenia do wyznaczonych celów. Wiąże się z tym wysoka ambicja, chęć pokazania swoich możliwości oraz duża potrzeba rywalizacji.
Relacjom pomiędzy tymi czterema obszarami – porą wstawania, sumiennością, religijnością a satysfakcją z życia – przyjrzeli się naukowcy z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego – Joanna Gorgol, dr Paweł Łowicki i dr hab. Maciej Stolarski.
Przywołują też wcześniejsze badania, w których stwierdzono istnienie związku pomiędzy byciem osobą religijną a odczuwaniem większego zadowolenia z życia – i właśnie sumiennością. To zaś pozwala sądzić, że religijność może mieć znaczenie dla kształtu relacji pomiędzy byciem „skowronkiem” – a odczuwaniem większej satysfakcji z życia – sugerują naukowcy z UW.
Naukowcy ci przypominają jednocześnie popularne powiedzenie: „kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje”. Ma ono swoje odpowiedniki również w innych językach, ale polska wersja wskazuje dodatkowo na „boskie błogosławieństwo” osób, które wcześnie zaczynają dzień. „Chcieliśmy empirycznie sprawdzić ludowa mądrość, wyrażoną w tym powiedzeniu” – napisali w publikacji z badań, opublikowanej w PLOS ONE.
Aby lepiej zrozumieć interakcję pomiędzy porą wstawania, sumiennością a zadowoleniem z życia, naukowcy z UW przeprowadzili dwa badania na dorosłych Polakach – grupach liczących 500 i 728 osób. Preferencje dotyczące pory wstawania, zadowolenia z życia i poziomu sumienności określono dzięki kwestionariuszom. Członków jednej z grup zapytano też o to, czy wierzą w Boga, natomiast członków grupy drugiej – o ich ogólny poziom religijności.
Wyniki badania potwierdziły, że bycie „skowronkiem” jest związane z wyższą sumiennością i zadowoleniem z życia. Wyniki pozwalają też sądzić, że bycie osobą religijną jest związane z preferencją dotyczącą wczesnego wstawania.
„W naszym badaniu, „skowronki” były bardziej sumienne, co mogło przyczyniać się do rozwoju ich religijności, a podwyższona religijność mogła znacząco wspierać ich ogólne zadowolenie z życia” – mówi serwisowi Nauka w Polsce pierwsza autorka badania, Joanna Gorgol.
Poznawanie takich związków i relacji pomiędzy psychologicznymi cechami a skłonnościami do określonych zachowań pozwala na zrozumienie przyczyn danego zachowania oraz przewidywanie podobnych zachowań w przyszłości w oparciu o wiedzę dotyczącą nasilenia danej cechy u konkretnej jednostki – skomentowała badaczka.
Dalsze analizy pozwalają sądzić, że wyższy poziom religijności wśród „rannych ptaszków” może co najmniej częściowo odpowiadać za istnienie związku pomiędzy preferowaniem porannego wstawania – i większym zadowoleniem z życia. Na tę zaś relację wydaje się statystycznie wpływać sumienność.
Na podstawie ustaleń naukowcy spekulują, że osoby wstające wcześnie rano są zwykle bardziej sumienne – co sprawia, że mogą być bardziej religijne, i że ich religijność może się przyczynić do większej satysfakcji z życia. Niemniej jednak zauważają, że ich badanie nie potwierdziło związku przyczynowo-skutkowego i nie odpowiada za socjodemograficzne cechy uczestników badania. Sprawdzenie tego wymaga dalszych badań – sugerują naukowcy.
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl