Donald Tusk skomentował zmianę ustawy o IPN, która została przegłosowana przez Sejm RP. „Dobrze, że się ogarnęli” – powiedział szef Rady Europejskiej.
Tusk przyznał, że nie ws. ustawy o IPN nie mógł powstrzymywać się od komentarza, ponieważ sprawa miała charakter międzynarodowy.
„Nie będzie w tym słowa przesady. Kiedy pojawiła się ta nieszczęsna ustawa, a byłem wtedy na jednym ze szczytów (…), ale właściwie wszędzie gdzie byłem na świecie – a ciągle jeżdżę – to był jeden z pierwszych tematów. Zawsze w złym kontekście dla Polski” – powiedział Tusk.
Czytaj także: Mateusz Morawiecki tłumaczył w TVP, że zmiana ustawy o IPN to sukces rządu. W sieci aż kipi od komentarzy! [WIDEO]
Po chwili szef Rady Europejskiej wbił politykom PiS szpileczkę. „Dobrze, że wreszcie większość sejmowa PiS i rząd jakoś się ogarnęli i zrozumieli, że to była droga absolutnie donikąd. Szkody, jakich narobili dość długo będą niestety ciążyły nad polską reputacją. A szkoda” – oświadczył.
Zmiana ustawy o IPN
W środę 27 czerwca Sejm przegłosował nowelizację ustawy o IPN. Skutkuje ona odejściem od karania za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy.
Na skutek nowelizacji uchylone zostały artykuły 55a i 55b. Mówią one o odpowiedzialności karnej za publiczne przypisywanie Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie nazistowskie popełnione przez III Rzeszę. Art. 55a mówi o karaniu m.in. więzieniem za przypisywanie publicznie i wbrew faktom polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność m.in. za zbrodnie popełnione przez hitlerowskie Niemcy.
Głosowanie przebiegło w ekspresowym tempie. Trzy czytania trwały w sumie mniej niż 90 minut. Posłowie odrzucili wszystkie zaproponowane poprawki. W głosowaniu brało udział 418 polityków. Za przyjęciem nowelizacji było 388 parlamentarzystów, przeciw 25 (głównie z klubu Kukiz’15 oraz były minister środowiska Jan Szyszko), 5 posłów wstrzymało się od głosu.