Minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował, że „jesteśmy już bardzo blisko” wyboru zagranicznego partnera dla budowy w Polsce pierwszej elektrowni atomowej. Sam proces budowy ma rozpocząć się w 2026 roku.
W dobie kryzysu energetycznego wywołanego rosyjską inwazją na Ukrainę, powrócił temat alternatywnych źródeł energii. Związane z tym są plany budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Do Stanów Zjednoczonych udała się polska delegacja rządowa, by prowadzić rozmowy w tej sprawie.
Minister aktywów państwowych Jacek Sasin w rozmowie z dziennikarzami zabrał głos w sprawie potencjalnego partnera Polski w budowie obiektu. „Jesteśmy już bardzo blisko tego, aby tego partnera już wskazać decyzją rządu. Po tym spotkaniu jesteśmy już o wiele bliżej, by ta decyzja mogła być podjęta” – powiedział.
Jacek Sasin odniósł się w ten sposób do spotkania z amerykańską sekretarz energii Jenniger Granholm. W związku z tym minister aktywów państwowych został zapytany, czy partnerem w budowie elektrowni jądrowej ma być amerykańska firma Westinghouse. Sasin stwierdził, że jest na to „bardzo duża szansa”. „Myślę, że jest bliżej niż dalej takiej decyzji” – mówił.
Budowa pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej ma rozpocząć się w 2026 roku. Obiekt ma docelowo składać się z trzech reaktorów, pierwszy z nich ma zostać oddany do użytku w 2033 roku. Zasili on 4 miliony gospodarstw domowych. „Kryzys energetyczny, który nas dotyka – potężny, największy chyba w historii – powoduje, że musimy szybko podejmować decyzje w sprawie budowania naszego bezpieczeństwa energetycznego w oparciu o zupełnie nowe źródła energii” – powiedział Sasin.
Źr.: TVP Info