Pewien 21-latek chciał mieć wyjątkowe selfie. W tym celu zrobił coś na tyle głupiego, że niestety kosztowało go to aż utratę życia. Sprawą już zajmuje się policja i prokuratura, które wyjaśnią dokładne okoliczności tragedii.
Tragedia rozegrała się w czwartek w nocy. Policjanci otrzymali zawiadomienie, że na terenie kolejowym przy ul. Braci Lewoniewskich, niedaleko stacji Zaspa SKM, mężczyzna wszedł na wagon.
„21-latek chciał sobie zrobić zdjęcie, dotknął linii i został porażony prądem” – przekazała podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, cytowana przez rmf24.pl.
Czytaj także: Pielęgniarka bestialsko pobita w przychodni
Niestety 21-latek przypłacił to życiem. Nie udało się go uratować. Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, których nadzorował prokurator. Ponadto do działań zadysponowano technika kryminalistyki i biegłego z zakresu medycyny sądowej.
Policjanci nadal wyjaśniają okoliczności sprawy. Jednak już wstępne ustalenia pozwalają wykluczyć udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Wszystko wskazuje na to, że 21-latek zginął na skutek braku wyobraźni, który doprowadził do tragicznych konsekwencji.
Źr. RMF FM