Generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych na antenie Polsat News zapowiada wybuch powstania zbrojnego na Białorusi. W jego ocenie Polska powinna przygotować się na ten scenariusz, bo w jego ocenie jest on nieunikniony.
Gen. Skrzypczak komentował niedawne wydarzenia w Biełgorodzie. Wojskowy spodziewa się, że podobne sceny mogą niebawem rozegrać się na Białorusi. „Jeśli ukraińska kontrofensywa zakończy się powodzeniem, to ci uzbrojeni Białorusini, którzy stanowią część potencjału militarnego ukraińskiej armii nie złożą broni” – powiedział.
„Oni pójdą na Białoruś. Mam nadzieję, że to wywoła powstanie na Białorusi, tego boi się Łukaszenka” – kontynuował gen. Skrzypczak. „Przygotujmy się na powstanie na Białorusi, bo to się stanie. Chodzi o to, żebyśmy nie przespali tego momentu” – mówił.
Zdaniem oficera, Polska powinna wesprzeć powstańców. „Trzeba być gotowym do wsparcia tych oddziałów, które będą prowadziły operację przeciwko Łukaszence. Mamy powody, żeby im pomagać, tak jak pomagamy Ukraińcom” – powiedział.
Gen. Skrzypczak przewiduje, że „naród białoruski ich poprze i z entuzjazmem pójdzie przeciwko Łukaszence”. „On już nie ma takiego potencjału militarnego, żeby zapobiec takiemu powstaniu. Rosja mu niewiele pomoże, bo będzie miała swoje problemy” – zaznaczył. „Jeśli do tego powstania dojdzie na pewno będzie exodus Białorusinów w kierunku Polski i trzeba być na to gotowym” – powiedział.
Przeczytaj również:
- Rodzice katowali małe dzieci. Już są w areszcie
- Szef WHO mówi o kolejnej pandemii. Apeluje o przygotowanie
- Coś spadło z nieba w Wielkopolsce 4 kwietnia! Dopiero teraz to ujawnił. „Jakby po jakiejś bombie”
Źr. Polsat News