Wielkie emocje w studiu TVP Info po wstępnym wyniku wyborów parlamentarnych. Program prowadziła Danuta Holecka.
Zachowanie prowadzącej zaskoczyło internautów. Holecka, która zwykle dość radykalnie wypowiadała się na temat opozycji, tym razem oświadczyła, że nie będzie się kłócić, ponieważ „jest święto demokracji, co jest bardzo miłe”.
Dziennikarka zwracała się też do polityków per „kochani”, a w pewnym momencie przerwała nawet wypowiedź posłance Prawa i Sprawiedliwości, by oddać głos przedstawicielowi Konfederacji, która dotąd była przez TVP raczej pomijana.
– Będę dziś litościwa i nie przypomnę, co mówiliście w kampanii wyborczej – powiedziała Holecka do polityka reprezentującego tę formację polityczną.
Taka bezczelność, że nawet nam brakuje słów.
— Ogladam"Wiadomości",bo nie stać mnie na dopalacze2 (@OgladamW) October 15, 2023
(sos wchodzi gdzieś w połowie; wrzucamy całe dla kontekstu) pic.twitter.com/dYYlYV2vwe
Podczas programu doszło też sprzeczki pomiędzy Joanna Lichocką z PiS a Piotrem Borysem z KO. – Liczymy, że ten demokratyczny rząd powstanie jak najszybciej, a prezydent wykona swoje zadania konstytucyjne właściwie – powiedział ten drugi. Wtedy do głosu doszła wspomniana Holecka, która przypomniała, że zgodnie z obyczajem prezydenta powierza misję utworzenia rządu partii, która w wyborach wygrała.
– Wszystko wskazuje na to, że opozycja wygrała te wybory, a 15 października Jarosław Kaczyński stracił władzę – powiedział Borys. – Ale Ipsos tego nie pokazuje. Pierwsze wyniki wskazują, że wybory wygrało PiS, a KO jest na drugim miejscu – odparła Joanna Lichocka. (…) Po raz kolejny przegraliście, a do końca roku będziecie się dogadywać, by stworzyć koalicję. O jakim zwycięstwie tu mowa? To PiS wygrało te wybory – dodała.