Manuela Gretkowska ocenia kandydaturę Rafała Trzaskowskiego w samych superlatywach. Pisarka zamieściła w sieci wpis poświęcony kampanii prezydenckiej. – Polska chce wreszcie miłości, a nie tylko pier…nia – przekonuje. Treść wpisu wprawiła w zdumienie wielu internautów. – A potem będą pytania, dlaczego zabrakło poparcia, skoro firmowali go „celebryci” – czytamy w jednym z komentarzy.
Atmosfera kampanii wyborczej udziela się powoli środowisku artystycznemu. Doskonałym tego dowodem jest niedawny wpis Manueli Gretkowskiej. Pisarka podzieliła się z internautami osobliwym komentarzem na temat kampanii wyborczej. – Od 1989 nie mieliśmy tak fotogenicznego prezydenta, Warszawy. Ani uwodzicielskiego kandydata na prezydenta Polski – zaznaczyła już na wstępie.
– Trzaskowski to zwycięzca sondaży typujących ideał Polaków w kategorii rządzący: mężczyzna w średnim wieku, odpowiedzialny, żonaty, dzieciaty. Na Tinderze też to mu by nie przeszkadzało, gdyby kandydował do kadencji trwałego związku. Polska chce wreszcie miłości, a nie tylko pierd…a – dodała.
Gretkowska o zaletach Trzaskowskiego: Jak na ten kraj to wyjątek i sukces
Gretkowska postanowiła wymienić cechy, które wyróżniają Trzaskowskiego na tle innych. „Zaletą Trzaskowskiego jest: brak okularów, wykształcenie, trzeźwość, również polityczna, brak brata bliźniaka, wąsów i nie bycie kretynem. Jak na ten kraj to wyjątek i sukces” – podkreśliła. Pisarka zwraca również uwagę na zamiłowanie prezydenta Warszawy do jazzu, stawiając ten gatunek w kontrze do jazzu.
– Jeśli Kaczyński będzie próbował po drugiej turze obalić jego zwycięstwo, prorocze mogą się okazać słowa, także kochanego przez tłumy Kennedy’ego. Na pewno dobrze znane amerykaniście Trzaskowskiemu: „Ci, którzy uniemożliwiają pokojową rewolucję, wymuszają krwawą ”. (tłumaczenie niedosłowne, ale tak odczytuję sens : „Those who make peaceful revolution impossible will make violent revolution inevitable” – dodała pisarka.
Komentarze po wpisie: Sztab Andrzeja Dudy powinien wysłać dobre wino albo chociaż kwiaty pani Manueli.
Wpis Gretkowskiej spowodował poruszenie w mediach społecznościowych. Większość fanów pisarki popiera przekaz, zupełnie inaczej wygląda to na Twitterze. Komentatorzy sugerują, że język, którego używa feministka może – paradoksalnie – zaszkodzić Trzaskowskiemu.
-Więcej takiego przekazu i celebryckie zaplecze @Platforma_org szybko ściągnie @trzaskowski_ do poziomu 15-20%. Zwłaszcza pierwszy akapit jest jakby wycięty z podręcznika zmanierowanej „Warszafki” – przekonuje Łukasz Rogojsz z gazeta.pl.
-Widzę, że Janda i Gretkowska już włączyły się w kampanię Rafała Trzaskowskiego. A potem będą pytania, dlaczego zabrakło poparcia, skoro firmowali go „celebryci”. Niech zajmą się wszystkim innym tylko nie politykowaniem, bo od lat widać, że to szkodzi – zauważył Patryk Wachowiec.
Źródło: Facebook, Twitter