Wstępne dane opublikowane przez GUS wskazują, że w 2017 roku zarejestrowano o około 20 tys. więcej urodzeń żywych niż w poprzednim roku. To najwyższy wynik od siedmiu lat. Okazało się, że sprawdziły się przewidywania minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, która zapowiadała, że „połknie własny język, jeśli w 2017 roku nie urodzi się 400 tys. dzieci„.
Przekroczenie granicy 400 tys. nie jest zaskoczeniem. W ubiegłym miesiącu informowaliśmy o danych GUS, które wskazywały na znaczny wzrost liczby urodzeń w Polsce w 2017 roku. W okresie styczeń-październik 2017 urodziło się o ponad 20 tys. dzieci więcej niż w tym samym okresie 2016 roku (odpowiednio 341,1 tys. do 319,6 tys.)
Prognozy znalazły potwierdzenie w danych opublikowanych w środę przez GUS. Wynika z nich, że w ubiegłym roku zarejestrowano 403 tys. urodzeń żywych. W porównaniu z 2016 rokiem (382,257 tys. urodzeń żywych) nastąpił wzrost o prawie 20 tys.
Ze wstępnych danych #GUS wynika, że w 2017 r. zarejestrowano 403 tys. urodzeń żywych, tj. o ok. 20 tys. więcej niż w poprzednim roku https://t.co/esQuG6KilH #urodzenia #ludność #demografia #statystyka pic.twitter.com/gygfjyfy2T
Czytaj także: Czy 500+ wpłynęło na liczbę urodzeń w Polsce? Znamy dane
— GUS (@GUS_STAT) 24 stycznia 2018
Co więcej, ubiegłoroczne dane stanowią pierwszy przypadek w ciągu ostatnich siedmiu lat, kiedy liczba urodzeń przekroczyła granicę 400 tys. Jak zauważył portal gazeta.pl ostatni raz miało to miejsce w latach 2008-2010, kiedy to w Polsce rodziło się 413-417 tys. dzieci.
Minister wygrywa zakład
Wynik oznacza, że sprawdziły się słowa minister Rafalskiej, wypowiedziane kilka miesięcy temu w programie „Jeden na jeden”. Na pytanie Bogdana Rymanowskiego, czy 500 plus będzie miało wpływ na liczbę urodzeń w Polsce, minister odpowiedziała: „jeżeli w 2017 roku nie urodzi się 400 tys. dzieci to połknę własny język.”
Oczywiście wzrost liczby urodzeń nie jest spowodowany wyłącznie programem Rodzina 500 plus. Zauważa to również minister, która wśród przyczyn wskazuje również dobrą sytuację na rynku pracy.