• Redakcja
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Patronat medialny
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    Tunel Rosja - Alaska

    Tunel USA-Rosja czy Tomahawki dla Ukrainy. Dylemat Trumpa

    Bosak odpowiada Kaczyńskiemu. „Nigdy nie wypowiedziałem tego typu słów”

    Krzysztof Bosak o pakcie senackim PiS-u i Konfederacji

    Gawkowski o Rosji: „Nie chcę nikogo straszyć, ale to, co wiem…”

    Czy rząd dotrwa do końca kadencji? Wynik sondażu zaskakuje

    Tak Polacy Oceniają Pierwszą Damę Martę Nawrocką. Najnowszy sondaż

    Tak Polacy Oceniają Pierwszą Damę Martę Nawrocką. Najnowszy sondaż

    Indianie zaatakowali ambasadę USA. Strzelali z łuków. Są ranni

    Indianie zaatakowali ambasadę USA. Strzelali z łuków. Są ranni

    karetka ambulans

    Koszmarny wypadek na autostradzie. Jedna osoba nie żyje, trzy ranne

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    Tunel Rosja - Alaska

    Tunel USA-Rosja czy Tomahawki dla Ukrainy. Dylemat Trumpa

    Bosak odpowiada Kaczyńskiemu. „Nigdy nie wypowiedziałem tego typu słów”

    Krzysztof Bosak o pakcie senackim PiS-u i Konfederacji

    Gawkowski o Rosji: „Nie chcę nikogo straszyć, ale to, co wiem…”

    Czy rząd dotrwa do końca kadencji? Wynik sondażu zaskakuje

    Tak Polacy Oceniają Pierwszą Damę Martę Nawrocką. Najnowszy sondaż

    Tak Polacy Oceniają Pierwszą Damę Martę Nawrocką. Najnowszy sondaż

    Indianie zaatakowali ambasadę USA. Strzelali z łuków. Są ranni

    Indianie zaatakowali ambasadę USA. Strzelali z łuków. Są ranni

    karetka ambulans

    Koszmarny wypadek na autostradzie. Jedna osoba nie żyje, trzy ranne

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
Strona Główna Sport Piłka nożna

Hajto: Polacy muszą zmienić mentalność, by coś osiągnąć

11 października 2014
Kategorie: Piłka nożna, Sport
Fot. Wikimedia/Roger Gorączniak
UdostępnijPodaj dalejUdostępnijWyślij

Tomasz Hajto, były reprezentant Polski, udzielił „Gazecie Krakowskiej” wywiadu, w którym mówił m.in. o różnicy między młodymi Polakami a Niemcami, niemieckim systemie szkolenia oraz swojej historii z Schalke.

Według byłego obrońcy Górnika Zabrze, 18-letni Polak i Niemiec różnią się głównie w kwestii mentalności i podejścia do gry. Główne pytanie, jakie pada, gdy rozmawia z niemieckimi trenerami o młodych polskich talentach, dotyczy mentalnej gotowości. Zapytany, co to oznacza, odpowiada: – Taki, że zaakceptuje zasady, że nie będzie się obrażał, kiedy usiądzie na ławce rezerwowych, że będzie codziennie zasuwał na treningach, że nie będzie miał much w nosie, że fajnie wkomponuje się w zespół. Pracowity, skupiony na celu, ambitny. 

Jak mówi 42-latek, spora część juniorów ma z tym problem., jednak pomału zaczyna się to zmieniać. – Wszystko jednak zaczyna się w domu, w rodzinie. W Niemczech młody chłopak uczy się samodzielności, tego, że kiedyś będzie musiał sam o siebie zadbać. Chcesz jechać na wakacje? Idź i popracuj przez miesiąc. Nie ma tak, że przychodzi do rodziców, wyciąga rękę i mówi: daj. To kształtuje ich podejście do życia, wiedzą, że na wszystko trzeba ciężko zapracować. Na każdym polu, w końcu na początku nie wiadomo, czy ktoś będzie dobrym piłkarzem. A jeśli będzie, to z takim z świadomym podejściem do zawodu, ukształtowanym. Jak to oni mówią – profi. Nie ma w każdym razie przypadku w tym, że Niemcy są mistrzami świata. A mają kolejne świetne pokolenie – są też mistrzami Europy do lat 19.

Czytaj także: O Braciach Figo Fagot trochę inaczej

Emerytowany już piłkarz widzi również różnicę w podejściu Niemców i Polaków do kwestii młodzieńczych osiągnięć. Dla Niemca ważniejsze od mistrzostwa świata U-19 jest przebicie się do Bundesligi. Polak, natomiast zwykle zadowala się tym co osiągnął kilka lat temu, cały czas stojąc w miejscu. Hajto uważa, że nasi piłkarze nie są przyzwyczajeni do konkurencji i rywalizacji. Nie podporządkowują się wystarczająco temu, co chcą osiągnąć. – Ja do Krakowa, do Hutnika, przyjechałem z Makowa Podhalańskiego w wieku 17 lat. Była bieda, naprawdę. Do dzisiaj pamiętam jak w nagrodę za bramkę strzeloną w debiucie na Wiśle dostałem buty Adidas Etrusco. Ja je cztery razy dziennie czyściłem. Nie trenowałem w nich, bo było mi żal, zostawiałem je tylko na mecze. A dzisiaj na boisku trzeba okulary przeciwsłoneczne ubrać, bo tyle modeli, fluorescencyjnych, kolorowych, różnych. Młodzi piłkarze mają podane wszystko na tacy, a to rozleniwia. Druga sprawa – menedżerowie. W Niemczech 18-letni chłopak też już kogoś takiego ma, ale ten menedżer nie wariuje. On wręcz tego chłopaka tonuje: słuchaj, pieniądze przyjdą, ale nie spiesz się, trzeba mądrze wybrać. U nas z tym jest duży problem; z doradcami, z rodzicami. W piłce jest duża kasa, więc dzieciaki się gubią, nie ma kto im pokazać dobrej ścieżki. A trzeba umieć dotrzeć do takiego chłopaka, wytłumaczyć, mu że on pokonał dopiero pierwszy schodek do tego, żeby być wielkim piłkarzem. No i trzecia rzecz – szacunek. Szef jest tylko jeden. Trener. U nas piłkarze lubią się obrażać, ponarzekać na trenerów, na taktykę. Klopp czy Guardiola mają na to jedną odpowiedź: jeżeli ktoś chce ze mną rozmawiać na temat taktyki, to nie będzie w ogóle ze mną rozmawiał. 

Hajto wspomina także swoją historię z jednym z najlepszych niemieckich klubów. Opowiada o tym, jak udało mu się odcisnąć swoje piętno. – Gdy w Schalke wszedłem do szatni, jak zobaczyłem, kto tam siedzi… Kurczę, myślałem sobie, gdzie ja tu będę grał? Same znane nazwiska, aż jedenastu obrońców. A jeszcze wyczytałem w gazecie, że trener chce grać trójką w defensywie. W głowie miałem taką myśl: ośmiu nie wytnę, nie ma szans. Ale zawziąłem się, pytam Tomka Wałdocha, który też tam wtedy grał, kto tu jest najmocniejszy w szatni, kto ma megaautorytet. Olaf Thon – odpowiada. I taka była moja pierwsza decyzja, żeby przy pierwszej okazji ściąć się z nim na treningu. Zapytany dlaczego tak uczynił, mówi wprost: – Żeby pokazać, że się nie boję, że będę walczył o swoje. No i była taka stykowa sytuacja z Thonem, nie odpuściłem mu. Mogłem cofnąć nogę, ale tego nie zrobiłem. Wstał, coś powiedział, ale ja od razu wystrzeliłem do niego: „Olaf, do innych mów sobie, co chcesz, ale ze mną nie zaczynaj. To nic osobistego, chodzi o pracę i trening”. Wszyscy stanęli zdziwieni, co tu jest grane. Thon, legenda niemieckiej piłki, a tu jakiś gość, który przychodzi ze spadkowicza stawia się i pokazuje, że chce walczyć. 

Źródło: Gazeta Krakowska
Fot. Wikimedia/Roger Gorączniak

Tagi bundesligamłodzieżniemcyPolskareprezentacjaschalke 04 gelsenkirchenTomasz Hajto
UdostępnijTweetUdostępnijWyślij

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Wiadomości
  • Gospodarka
  • Sport
  • Kultura
  • Historia
  • Publicystyka
  • Moto
  • Koronawirus

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine