Agnieszka Holland jest zaniepokojona kierunkiem, w którym podąża rząd Donalda Tuska. – Mnie się wydaje, że właśnie taka polityka, jaką się teraz prowadzi, może umożliwić powrót partii Kaczyńskiego do władzy – powiedziała w rozmowie z portalem regionalnym Zawsze Pomorze.
Agnieszka Holland głośno protestowała wobec działań rządu Prawa i Sprawiedliwości podczas tzw. kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Wyrazem jej niezgody był film „Zielona Granica”.
Teraz, po zmianie władzy, podejście władz do problemu praktycznie nie zmieniło się, a wiele osób zwraca uwagę, że środowiska artystyczne przestały się zajmować kwestiami migracyjnymi…
Agnieszka Holland przekonuje jednak, że nie jest zadowolona z tego, co się właśnie dzieje w kraju. Tak przynajmniej wynika z jej słów w rozmowie z portalem Zawsze Pomorze. – Nie mogę nie zabierać głosu, kiedy ci, na których głosowałam, inicjują procesy okrucieństwa i rasizmu, stawiające nas na równi pochyłej – powiedziała.
Agnieszka Holland jest zaniepokojona działaniami rządu: Właśnie taka polityka, jaką się teraz prowadzi, może umożliwić powrót partii Kaczyńskiego do władzy.
– Znam sytuację na granicy wschodniej dość dobrze. I wiem, że to, co teraz politycy opowiadają, to propaganda i kłamstwo – grzmi Holland. W opinii reżyserki polityka prowadzona przez rząd Donalda Tuska grozi powrotem do władzy PiS.
– Mnie się wydaje, że właśnie taka polityka, jaką się teraz prowadzi, może umożliwić powrót partii Kaczyńskiego do władzy. Naprawdę tak myślę. I to nie wynika tylko z mojej wyobraźni, ale też z różnych badań i doświadczenia historycznego – podkreśliła. – Zawsze kiedy demokratyczne partie przejmowały agendę faszystów, to nie wygrywały z faszystami, tylko je niejako legitymizowały – dodał.