Iga Świątek wygrywając powtórnie Rollanda Garrosa zapisała się na kartach historii światowego tenisa. Sukces Polski odnotowali także Rosjanie, którzy jednak postanowili zmanipulować jej wypowiedź na temat wsparcia dla Ukrainy.
Iga Świątek zajmuje miejsce najlepszej tenisistki na świecie, a niedawno dopisała do swojego dorobku spektakularną kolejną wygraną w prestiżowym turnieju Rollanda Garrosa na kortach w Paryżu. Ponadto pobiła rekord sióstr Williams pod względem wygranych pod rząd. Polska tenisistka wygrała kolejno aż 35 spotkań.
W swoim wystąpieniu po wygranej w Paryżu, Polka odniosła się także do wojny na Ukrainie. „Chcę na koniec powiedzieć coś do Ukraińców. Bądźcie silni. Wojna wciąż trwa. Od mojej przemowy w Doha przy każdym kolejnym turnieju mam nadzieję, że sytuacja będzie inna. Staram się wspierać Ukrainę. Do zobaczenia za rok” – powiedziała Iga Świątek.
Słowa Polki zacytowano także w Rosji, ale dziennikarze serwisu Chamionat.com zmanipulowali jej wypowiedź i nawet zaznaczyli, co zmienili w słowach tenisistki. „Chciałabym zaapelować do Ukraińców. Trzymajcie się mocno, wojskowa operacja specjalna (sformułowanie zostało zmienione zgodnie z oficjalnym stanowiskiem Federacji Rosyjskiej) wciąż trwa” – przytoczyli słowa Świątek Rosjanie. Wykreślili tym samym słowo „wojna”, którego użyła Polka.
Czytaj także: Czy papież Franciszek jest prorosyjski? Arcybiskup: Nie jest łatwo wytłumaczyć, że nie
Zmiany dokonali także we fragmencie, w którym Iga Świątek mówiła jednoznacznie o tym, że „wspiera Ukrainę”. Rosjanie jednak… wykreślili słowo „Ukraina”. W efekcie nie było jasne, co tak naprawdę wspiera polska tenisistka, choć ta jasno to sprecyzowała w oryginalnej wypowiedzi.
Źr. Interia