Szef CBA, Paweł Wojtunik, przyznał, że jeśli organizacja Igrzysk Olimpijskich w Krakowie zacznie zbliżać się do realnych etapów, Centralne Biuro Antykorupcyjne będzie uważnie monitorować przygotowania do tej imprezy.
Już na etapie ubiegania się o organizację ZIO w Krakowie, pojawiło się wiele oskarżeń w kierunku osób kierujących tym przedsięwzięciem. W sobotę z kierowania Komitetem Konkursowym Zimowych Igrzysk Olimpijskich Kraków 2022 zrezygnowała Jagna Marczułajtis. Powodem była krytyka związana z działaniami jej męża, który miał przekonywać dziennikarzy do pisania przychylnych artykułów na temat organizacji Igrzysk w Krakowie.
Podczas poniedziałkowego wywiadu w RMF FM, Wojtunik został zapytany o zainteresowanie CBA działaniami związanymi z kandydaturą polskiego miasta do organizowania jednej z największych imprez sportowych.
Czytaj także: Kraków 2022 - coraz bliżej...
W przyszłości, jeżeli będą zbliżały się do realnego etapu przygotowań organizacyjnych, niewątpliwie tak będzie, ze względu na angażowane duże środki. Nie z uwagi na potencjalną korupcję, ale z uwagi na bezpieczeństwo środków finansowych – stwierdził Wojtunik.
Szef CBA podkreślił, że z organizacją takiego wydarzenia nieodzownie związany jest przepływ sporych pieniędzy.
Jak duże pieniądze to i duża pokusa. Pieniądze są jednym z czynników korupcjogennych, chociaż chciałbym, żeby korupcja przy tego typu przedsięwzięciu nie wystąpiła – dodał Wojtunik.
Organizator ZIO 2022 zostanie wybrany spośród pięciu kandydatur, które zgłosiły Pekin, Lwów, Ałmaty, Oslo oraz Kraków. Wybór zostanie dokonany przez MKOl 31 lipca 2015 roku.
Czytaj także:
– Kraków 2022 – coraz bliżej…
– Kraków 2022: Znamy logo Igrzysk. Ile kosztowało?
Fot. Lukas Plewnia / Commons Wikimedia