Wydawało się to niemal niemożliwe, a stało się faktem. Podczas gali KSW 60 Izu Ugonoh przegrał przez nokaut z Markiem Samociukiem. Były bokser był tak wycieńczony starciem, że po walce wyjechał na wózku.
Izu Ugonoh uchodził za absolutnego faworyta w starciu z Markiem Samociukiem. Tym bardziej, że tego drugiego do walki zaangażowano zaledwie… kilka dni przed planowanym starciem.
Czytaj także: Lewandowski wraca i od razu strzela gola! Sensacyjny wynik Bayernu [WIDEO]
Początek walki zdawał się potwierdzać ogromną przewagę byłego boksera, bo wyprowadził mnóstwo silnych ciosów. Do tego niezwykle skutecznie unikał sprowadzenia do parteru, do czego wyraźnie dążył rywal. Przewaga była ogromna, więc wydawało się, że Samociuk nie przetrwa nawet pierwszej rundy. Stało się inaczej.
Izu Ugonoh na deskach i na wózku
Tymczasem Samociuk przetrwał nawałnicę, a w drugiej rundzie sytuacja diametralnie się odwróciła. Okazało się, że Ugonoh jest już totalnie wycieńczony i nawet chwiał się na nogach. Samociuk natychmiast to dostrzegł i bezlitośnie wykorzystał. Powalił boksera na deski, a następnie doprowadził do niespodziewanego nokautu.
Czytaj także: Tak teraz będą wyglądały transmisje z meczów? Anglicy testują coś przełomowego [WIDEO]
W ten sposób Izu Ugonoh przegrał pierwszą walkę MMA w swojej karierze. Po starciu był totalnie wyczerpany. Portal inthecage.pl opublikował nagranie zarejestrowane za kulisami. Widać na nim, że były bokser wyjechał na wózku.
Czytaj także: Wiadomo, gdzie Polacy zagrają na Euro. Wszystko wywrócone do góry nogami
Źr. Onet; YouTube