Podczas posiedzenia Sejmu poseł Zjednoczonej Prawicy Janusz Kowalski wyszedł na mównicę i… zaskoczył swoim wystąpieniem. Zaczął mobilizować parlamentarzystów obozu rządzącego, aby ci powstali i zaczęli oklaskiwać ministrów rządu, a w szczególności ministra Przemysława Czarnka.
„I czemu się drzecie opozycjo? Panie Borysie Budko w rajtuzkach” – rozpoczął Kowalski zwracając się bezpośrednio do polityków opozycji. „Wy mówiliście o złodziejstwie tutaj? Wy którzy pozwalaliście okradać Polaków mafiami vatowskimi, lekowymi?” – pytał retorycznie.
„Nie podoba wam się minister Czarnek? Nie podoba wam się minister Ziobro, bo odkrył być może największą aferę w warszawskim ratuszu?” – kontynuował poseł Solidarnej Polski.
Następnie polityk zachował się dość zaskakująco, bo postanowił zmobilizować innych posłów swojego obozu do oklaskiwania ministrów. „My jesteśmy dumni z naszych ministrów! Szanowni, wstańmy i pokażmy, jacy jesteśmy dumni z naszych ministrów! Brawo, brawo minister Czarnek! Brawo! Wstajemy!” – wykrzykiwał z mównicy Kowalski.
„Nigdy nie dojdziecie do władzy! Brawo! Rozliczymy was! Rozliczymy Trzaskowskiego! I co się Nitras śmiejesz?” – krzyczał. „Śmiejcie się! Nigdy nie dojdziecie do władzy” – podsumował Kowalski.
Przeczytaj również:
- Znany freak fighter zatrzymany! Ostatnią walkę stoczył z Mateuszem Murańskim
- Najman nie wytrzymał po śmierci Murańskiego. Zaapelował do internautów [WIDEO]
- Kolega Murańskiego: „Jeżeli cała Polska cię nienawidzi, nie dasz rady z tym wytrzymać”
Źr. twitter