Dotychczasowy kapitan Feyenordu Rotterdam Orkun Kokcu zrezygnował z tej funkcji po tym, jak musiał założyć opaskę LGBT. 21-letni zawodnik wydał oświadczenie, że nie zamierza tego robić i przedstawił swoje powody. Poprosił fanów o zrozumienie.
Kokcu znakomicie rozpoczął obecny sezon i pomimo wieku szybko stal się jednym z ulubieńców kibiców i działaczy klubu. Nic więc dziwnego, że szybko powierzono mu odpowiedzialną funkcję pierwszego kapitana drużyny.
Zawodnik z tureckim rodowodem jako kapitan Feyenoordu wychodził na murawę już dziewięciokrotnie. Po raz kolejny miał to nastąpić w zbliżającym się meczu z AZ Alkmaar, lecz ku zaskoczeniu wielu 21-latek zrezygnował z ważnej roli.
Czytaj także: Lewandowski zamieścił wymowny wpis po porażce z Realem. Wystarczyło kilka słów
Okazuje się, że zawodnik nie chciał założyć opaski kapitańskiej w kolorach LGBT, co miało wpisać się w krajową akcję „One Love”, która odbywa się w Holandii. Piłkarz opublikował specjalne oświadczenie w tej sprawie, której wyjaśnia swoje motywacje.
„Zdecydowałem się nie nosić tęczowej opaski kapitańskiej tej rundy” – pisze Kokcu. „Należy podkreślić, że mam szacunek dla każdego bez względu na religię, pochodzenie czy preferencje. Wierzę, że każdy jest wolny, aby robić to, co chce lub czuje” – dodaje.
Czytaj także: Frustracja Lewandowskiego. Kamery uchwyciły wymowne słowa [WIDEO]
„Rozumiem bardzo dobrze, jakie znaczenie ma ta akcja, ale ze względu na moje przekonania religijne nie czuję się odpowiednią osobą, by to wspierać” – przekonuje dotychczasowy kapitan Feyenroordu Rotterdam. „Dlatego nie czuję się komfortowo, nosząc tę opaskę kapitańską. Mogę sobie wyobrazić, że niektórzy ludzie są tym rozczarowani. To absolutnie nie jest moją intencją, chociaż zdaję sobie sprawę, że moje słowa mogą świadczyć inaczej” – zaznacza.
„Mam jednak nadzieję, że mój wybór z powodów religijnych również zostanie uszanowany” – podsumował.
Źr. transfery.info