Wciąż nie widać końca konfliktu między Tatrzańskim Parkiem Narodowym a Polskimi Kolejami Linowymi. Doszło do tego, że władze parku, które domagają się demontażu kolejki na Kasprowy Wierch, złożyły pozew w sądzie.
Konflikt między TPN a PKL trwa już od jakiegoś czasu. Przedmiotem sporu jest popularna kolejka na Kasprowy Wierch. Zarządzana jest ona przez Polskie Koleje Liniowe, które, zdaniem osób zarządzających parkiem narodowym, nie mają prawa do infrastruktury.
Władze TPN argumentują, że „PKL korzysta z przestrzeni powietrznej nieruchomości, której użytkownikiem wieczystym jest TPN, bez podstawy prawnej”. Zdecydowanie zaprzeczają temu Polskie Koleje Linowe, które całą sytuację uznają za absurdalną. Przypominają również, że kolejka na Kasprowy Wierch powstała wcześniej, niż Tatrzański Park Narodowy.
To nie pierwszy raz, gdy TPN wzywa do demontażu kolejki na Kasprowy Wierch. Głównym argumentem przez cały czas jest zakaz ingerencji człowieka w stan ekosystemów na terenie parku. Popularność kolejki i jej długoletnia historia pozwalają jednak sądzić, że roszczenia władz wydają się mało prawdopodobne do zrealizowania.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Czytaj także: Rodzina Kulczyków oficjalnie odcina się od budowy zamku w Puszczy Noteckiej