W Warszawie obyła się dziś kolejna pikieta w obronie skazanego po antyrządowych protestach Marcina Falkowskiego. Wczoraj z kolei sam zainteresowany został poinformowany o tymczasowym odroczeniu kary.
Ludzie zebrali się dziś pod Pałacem Prezydenckim o godzinie 18:00. Wydarzenie zgromadziło przy Krakowskim Przedmieśiu około stu osób. To kolejna pikieta w obronie skazanego prawomocnym wyrokiem pozbawienia wolności Marcina Falkowskiego – uczestnika manifestacji z 16 czerwca 2014 roku, zorganizowanej w związku z ujawnieniem afery taśmowej. Falkowski jutro miał zacząć odbywać karę pół roku pozbawienia wolności.
– Wczoraj od 23:00 otrzymywałem nieoficjalne informacje o odroczeniu. Ostatni telefon dostałem o 7:00 – powiedział w trakcie pikiety sam zainteresowany. Ministerstwo Sprawiedliwości, wczoraj wieczorem, podało tę informację również do wiadomości publicznej za pośrednictwem Twittera.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
– Jestem w ciągłym kontakcie z Marcinem. Złożony jest wniosek o odroczenie odbywania kary, nie mylić z ułaskawieniem, do sądu I instancji. […] Miejmy nadzieję, że sąd potwierdzi niewinność Marcina, oddanego patrioty i obywatela – powiedział do zgromadzonych mecenas, który broni uczestnika antyrządowej demonstracji.
– Marcin jest skazany nie z paragrafu o naruszeniu nietykalności funkcjonariusza policji, ale z niepisanego paragrafu 'policja ma zawsze rację’ – stwierdził z kolei sekretarz Ruchu Narodowego – Piotr Głowacki.
Podczas pikiety skandowane były hasła „Stop procesom politycznym!”, czy „Ułaskawcie nam Marcina!”. Prowadził ją wice prezes Ruchu Narodowego – Krzysztof Bosak. Falkowski, w nawiązaniu do swojej działalności, powiedział zgromadzonym, że „nie robi tego wszystkiego dla siebie”.
– Na szczęście Marcin na razie nie idzie do więzienia. Ale my nadal trzymamy rękę na pulsie. Będziemy informować o dalszym działaniu jeżeli Prezydent Andrzej Duda będzie zwlekał z decyzją – zakończył działacz RN i Prezes Stowarzyszenia „Marsz Niepoedległości” – Witold Tumanowicz.
Źródło: wMeritum.pl
Fot.: Jakub Komincz/wMeritum.pl