Szykuje się kolejna podwyżka dla posłów na prowadzone przez nich biura poselskie. Wynagrodzenie posła od wielu lat jest na tym samym poziomie i wynosi dokładnie 9 892,3 zł miesięcznie. Jednak poza oficjalnym wynagrodzeniem otrzymują oni także dość regularne podwyżki, które dopisywane są do kosztów prowadzenia biur poselskich.
W chwil obecnej wysokość takiego ryczałtu na biura wynosi aż 12 150 zł na miesiąc. W czasie rządów koalicji PO-PSL wysokość tej kwoty uległa podwyższeniu o 2 000 zł. A teraz szykuje się jej kolejna podwyżka, do obecnej wysokości ma być doliczone kolejne 1050 zł.
Według oficjalnych ustaleń wynikających z ostatniego posiedzenia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich wynika, że ryczałt na biura poselskie ma zostać podwyższony o kwotę 1050 zł do kwoty 13 200 zł na miesiąc. Pozostaje jedynie akceptacja marszałka Sejmu.
Czytaj także: Kwota wolna od podatku dla parlamentarzystów 27360 zł. Zaskoczeni?
W 2009 roku marszałkowie Sejmu i Senatu zadecydowali o podwyższeniu kwoty na prowadzenie biur poselskich z 10 150 zł do 11 150 zł, a na początku 2011 roku została wprowadzona kolejna podwyżka, tym razem nieco mniejsza, bo o 500 zł. W późniejszym czasie kwota ryczałtu na prowadzenie biura została jeszcze raz podwyższona o kolejne 500 zł i wyniosła wówczas 12 150 zł miesięcznie.
Czytaj także: Kwota wolna od podatku dla parlamentarzystów 27360 zł. Zaskoczeni?
Podwyżki dla biur poselskich, a kwota wolna od 2009 r. nadal ta sama..
Warto też podkreślić, że od 2009 roku, podczas, gdy comiesięczny ryczałt na prowadzenie biur poselskich ulegał podwyżce, kwota wolna dla obywateli cały czas stała i stoi nadal w martwym punkcie!
Kwota wolna w Polsce jest obecnie jedną z najniższych na świecie i wynosi dalej 3091 zł. Od 2009 roku, a więc w czasach rządów koalicji PO-PSL nic nie zmieniło się w tej materii. A jak wiadomo inflacja robi swoje, ceny rosną, ale kwota wolna ani drgnie. Dlatego też Polacy muszą w dalszym ciągu płacić podatek od dochodów, które nie zapewniają im biologicznej egzystencji, gdyż granica dochodów zapewniających taką egzystencję, jakie zostały ustalone w polskim prawie, wynosi 6504 zł.
W zasadzie podatek dochodowy musi płacić każdy od kwoty przekraczającej 3091 zł, ale jak się okazuje są od tego wyjątki, do których należą polscy parlamentarzyści. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, dieta parlamentarna, która łącznie z uposażeniem parlamentarnym jest wypłacana posłom i senatorom i aktualnie wynosi 2 473,08 zł brutto, jest zwolniona z podatku dochodowego do wysokości 2 280 zł, co po przemnożeniu daje nam kwotę 27360 zł rocznie.
Pozostaje zadać sobie pytanie czy posłowie dbają rzeczywiście o obywateli czy głównie o siebie?