Japonia to jeden z pierwszych krajów, które musiały mierzyć się z epidemią koronawirusa. Od lat w Tokio mieszka znany polski youtuber Krzysztof Gonciarz, który w ostatnim filmie zdradził, jak kraj radzi sobie z tym problemem.
Japonia to jeden z pierwszych krajów, w których pojawił się koronawirus – oczywiście gdy już wydostał się z Chin. Państwo to znacznie wcześniej musiało więc poradzić sobie z problemem, z którym Europa czy Polska mierzą się dopiero teraz. Łącznie w Japonii wykryto 725 przypadków koronawirusa a 21 osób zmarło.
O życiu w Japonii w czasach epidemii koronawirusa opowiedział znany polski youtuber Krzysztof Gonciarz, który od lat mieszka w Tokio. Stwierdził on przede wszystkim, że w Japonii nie ma obecnie paniki, ludzie stosują się do rządowych zaleceń. W wielu obszarach są one podobne, jak w Polsce – zamknięte zostały szkoły, odwołano duże imprezy i koncerty. Wciąż nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca Igrzysk Olimpijskich, które w tym roku mają odbyć się w Tokio.
Jednym z głównych problemów w Japonii okazały się… braki papieru toaletowego. W kraju mówi się wręcz o „kryzysie toaletowym”. Wydaje się jednak, że również ten problem nie wywołuje u Japończyków paniki, raczej w obliczu całej sytuacji zachowują spokój.
Cały film można zobaczyć poniżej.
Źr.: YouTube/Krzysztof Gonciarz