Janusz Korwin-Mikke w ostrych słowach wyraził to, co myśli o obostrzeniach wprowadzanych przez rząd z powodu pandemii koronawirusa. Lider Konfederacji uważa, że zagrożenie jest wyolbrzymione i może doprowadzić do katastrofy polskiej gospodarki.
Podczas piątkowej debaty sejmowej na mównicy pojawił się poseł Janusz Korwin-Mikke. Zaatakował rządzących zarzucając im, że przy pomocy tarczy antykryzysowej „mordują” gospodarkę. Nie obyło się bez epitetów, bo nazwał ich „idiotami” i stwierdził, że w innych krajach, wprowadzających drastyczne obostrzenia w związku z epidemią koronawirusa, również rządzą idioci.
Korwin wskazał, że większość Polaków zetknie się z koronawirusem w ciągu najbliższych kilku miesięcy, a 80% nawet tego nie zauważy lub przechoruje bardzo lekko. Osoby starsze narażone na ciężki przebieg choroby powinny uzyskać pomoc w odizolowaniu się, a reszta ma działać normalnie. „Ludzie w sile wieku są niezagrożeni bardziej niż grypą. Gospodarka ma normalnie pracować, a wy ja mordujecie.”– stwierdził poseł Konfederacji.
Czytaj także: Pracownik Biedronki apeluje do klientów. „To woła o pomstę do nieba”
Źr. twitter