Z informacji, do których dotarł Bloomberg wynika, że Polskę czeka największa susza od 100 lat. Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza władze Polski nie przygotowały się odpowiednio na taki scenariusz, przez co ucierpią rolnicy. – Nie winię rządzących za suszę. Winię za brak przeciwdziałania suszy – podkreślił.
20 maja Bloomberg opublikował artykuł na temat suszy, którą dotkliwie odczują zwłaszcza kraje wschodnie Unii Europejskiej. Dziennikarze przekonują, że Polskę czeka największa susza od stulecia. To z kolei zapowiedź problemów rolników i plantatorów.
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski przekonuje, że ostatnie deszcze poprawiły nieco sytuację. Przyznaje jednak, że do odtrąbienia sukcesu jeszcze daleko. W związku z anomaliami pogodowymi, minister i prezydent Andrzej Duda przedstawili zmiany w spec ustawie, które są skierowane do rolników. Projekt przewiduje m.in. poprawę poziomu retencji wodnej.
Kosiniak-Kamysz atakuje rządzących za nieprzygotowanie Polski na suszę
Działania obozu rządzącego nie przekonują jednak Władysława Kosiniaka-Kamysza. Kandydat na prezydenta zwracał uwagę na wieloletnie zaniedbania, które niebawem mogą spowodować olbrzymie straty dla rolników.
– Ja nie winię rządzących za suszę. Winię za brak przeciwdziałania suszy, za brak zbiorników retencyjnych, za brak narodowego programu małej retencji, za brak wypłat w terminie, za brak pomocy – powiedział lider PSL na konferencji prasowej. – To jest wina tych, którzy uważają się za jedynych dzisiaj posiadających wszelką wiedzę – dodał.
? Polska wieś została oszukana, wykorzystana i odrzucona przez @pisorgpl i @AndrzejDuda. Gdzie są obiecane wyższe dopłaty? Gdzie odszkodowania, ceny gwarantowane czy otwarcie rynku wschodniego dla polskiej żywności?
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) May 21, 2020
?Sojkówek
??♂️#Kosiniak2020 pic.twitter.com/eH2pBwo5rS
Przy okazji swojego wystąpienia, Kosiniak-Kamysz zaproponował porozumienie na rzecz polskiego samorządu. W tym kontekście mówił m.in. o konieczności uchwalenia nowej ustawy o dochodach samorządów w Polsce.
– Współpraca, porozumienie na rzecz polskiego samorządu. Prawdziwa realizacja zasady pomocniczości. Czyli kierowania środków najbliżej człowieka i decyzyjności, blisko ludzkich spraw, decyzji, które obywatel, mieszkaniec danej gminy po prostu będzie mógł zyskać. Potrzebne jest kilka rozwiązań wynikających z epidemii koronawirusa – zaznaczył.
Źródło: Bloomberg, Twitter