Jerzy Kryszak bez litości dla stacji telewizyjnej Polsat. Chodzi rzecz jasna o sprawę dotyczącą kabaretów, a w zasadzie ich usunięcia ze stacji.
Tuż przed wyborami parlamentarnymi stacja telewizyjna Polsat postanowiła wstrzymać emisję jednego ze skeczy o zabarwieniu politycznym. Jakiś czas później Polsat usunął natomiast wszystkie skecze kabareciarzy zarówno z oficjalnej strony internetowej, jak i z profili w mediach społecznościowych.
Głos w tej sprawie postanowił zabrać Jerzy Kryszak, czyli legenda polskiej satyry. Aktor, który od wielu lat występuje też na scenie i rozśmiesza Polaków swoimi występami, nie miał litości dla stacji Polsat.
– To jest jakaś wielka tajemnica Polsatu. Pewnie polityczna. Ktoś coś chce ugrać, ale co i na czym? To naprawdę jest śmiech na sali, żeby cenzurować przedstawienia kabaretowe. Albo te czasy minęły, albo te czasy na moment wróciły. Nie wiadomo dlaczego – powiedział Kryszak.
Jerzy Kryszak uderza w Polsat
– Pewnie trzy głowy zarządu coś wiedzą, reszta jest chyba niewtajemniczona. Czy jest wtajemniczony pan dyrektor programowy? Nie mam pojęcia, ale jego odpowiedź, że „nic nie może powiedzieć” świadczy o tym, że albo rzeczywiście nie może, albo to by było niepoprawne politycznie – stwierdził satyryk.
Jerzy Kryszak ocenia również, że jego zdaniem z satyrą nie da się wygrać. – Rzadko kiedy komuś udaje się wygrać ze śmiechem. Rzadko kiedy komuś udaje się wygrać z satyrą – powiedział.
– Czy to się komuś podoba, czy nie, satyra polityczna istniała i istnieć będzie. Od tego nie ma odwrotu – podsumował aktor znany m.in. z serialu „Alternatywy 4”.