Paweł Kukiz w rozmowie z Kamilą Biedrzycką dla „Super Expressu” mówił o planowanej współpracy programowej z Prawem i Sprawiedliwością. Pojawił się także temat potencjalnego startu wyborczego z list PiS.
Kukiz zapewnił, że nie poprze żadnych projektów PiS dopóki większość rządząca nie przegłosuje którejś z ważnych dla niego ustaw. „(…) jesteśmy umówieni, że jeśli mam poprzeć w głosowaniach jakiś blok ustaw PiS, to na tym samym posiedzeniu najpierw PiS musi przegłosować którąś z naszych najistotniejszych ustaw. Czyli albo sędziów pokoju, albo ustawę antykorupcyjną, albo dzień referendalny w samorządach raz do roku, albo digitalizację zbierania podpisów przy obywatelskiej inicjatywie ustawodawczej” – mówił.
Czytaj także: Kołodziejczak atakuje Kaczyńskiego: „Wyciera sobie mordę frazesami na temat rolnictwa”
Były muzyk zapewnił, że dotyczy to także najbliższych ważnych głosowań dotyczących wyboru RPO. „Jeżeli nie będzie wcześniej briefingu, jeżeli prezes nie zobliguje się w imieniu PiS przed Polakami do wprowadzenia naszych postulatów, to w ogóle nie będę brał udziału w tym głosowaniu” – zapewnił Kukiz.
Kukiz nie wyklucza startu z jednej listy
To nie wszystko. „Podobnie jak w głosowaniu dotyczącym marszałka Terleckiego. Jeżeli briefing zostanie zorganizowany i prezes przed kamerami obieca obywatelom wprowadzenie postulowanych przeze mnie zmian, to będę głosował. Podobnie jeśli PiS będzie wymagał przegłosowania bloku ustaw dotyczących Polskiego Ładu – najpierw będą musieli przegłosować naszą ustawę.” – zapowiedział Kukiz.
„(…) pan prezes czy PiS nie ma możliwości trzymania mnie za przysłowiowy „pysk”, ponieważ nie bierzemy żadnej spółki skarbu państwa, żadnej synekury w rządzie, żadnych ministerstw, niczego. Jest tylko ustawa za ustawę” – mówił Kukiz.
Czytaj także: Budka ma kompromitujący przydomek. Wymyślili go jego podwładni
Pojawił się też wątek potencjalnego wspólnego startu wyborczego. „Nad tym trzeba się będzie bardzo głęboko zastanowić. Czy startować samodzielnie czy w większym bloku wyborczym, z PiS lub nie…” – mówił Kukiz. „Nie wykluczam startu z żadnych list. Ani PiS, ani Wiosny. Jeśli jeszcze będzie istnieć” – powiedział.
Źr. se.pl