Robert Lewandowski otrzymał od Andrzeja Dudy odznaczenie w postaci Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia sportowe, za promowanie Polski na arenie międzynarodowej. To, że kapitan naszej reprezentacji przyjął je osobiście oburzyło posłankę Koalicji Obywatelskiej.
Robert Lewandowski odebrał dziś od Andrzeja Dudy Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, czyli trzecie najważniejsze odznaczenie cywilne w kraju, przyznawane za wybitne osiągnięcia na różnych polach, także w sporcie. Kapitan reprezentacji Polski osobiście stawił się w Pałacu Prezydenckim i wziął udział w oficjalnych uroczystościach.
Andrzej Duda, podczas swojego przemówienia, komplementował napastnika Bayernu Monachium i dziękował mu za to, że na każdym kroku podkreśla swoje związki z Polską. „Pan zawsze podkreśla, że jest pan Polakiem i zawsze w związku z tym reprezentuje nas, za co ogromnie dziękujemy i buduje pan dobre imię Rzeczpospolitej. Ma pan patriotyczne poglądy i je demonstruje, jak choćby występując z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości w akcji promującej poprawne śpiewanie polskiego hymnu. Za to wszystko dziękuję panu” – powiedział prezydent.
Okazuje się jednak, że całe wydarzenie nie wszystkim przypadło do gustu. Skomentowała je m.in. posłanka Koalicji Obywatelskiej, Iwona Hartwich, która była oburzona zachowaniem kapitana reprezentacji Polski.
Lewandowski przyjął order od Dudy. Hartwich oburzona
Iwona Hartwich zamieściła w serwisie Twitter wpis, w którym odniosła się do dzisiejszej uroczystości. Posłanka stwierdziła, dając tym do zrozumienia Lewandowskiemu, że ona nigdy nie odebrałaby odznaczenia z rąk prezydenta Andrzeja Dudy.
„Nigdy nie przyjęłabym odznaczenia z rąk A. Dudy” – napisała, a do swojego tweeta dołączyła fotografię Dudy i Lewandowskiego. „Odznaczenia są dla osób, które coś dobrego zrobiły dla kraju. Z tego co wszem wiadomo Pani na tej liście nie ma i zapewne długo nie będzie” – odpisał jej Jan Mosiński z PiS.