Jedne z najlepszych piłkarzy świata – Leo Messi wyznał, że jest oburzony i zniesmaczony oskarżeniami o malwersacje finansowe związane z jego osobą. Piłkarz FC Barcelony postanowił pozwać 109 redakcji z 76 krajów świata, w tym „Gazetę Wyborczą”.
O decyzji wybitnego piłkarza i jego ojca poinformowały media w Hiszpanii: „Sport” oraz „El Mundo Deportivo”. Do sądu trafił między innymi wniosek dotyczący „Süddeutsche Zeitung”, na łamach której informowano o tym, że niemiecka gazeta dostała z anonimowego źródła prawie 11,5 miliona dokumentów dotyczących 214 tysięcy firm. Dane dotyczą lat: 1977-2015. Informacje zostały zbadane przez redakcje oraz Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych, do którego należy między innymi: BBC, „The Guardian”, „Le Monde”, a także naszą „Gazeta Wyborcza” oraz wiele innych, znanych na świecie tytułów.
Ustalono, że Leo Messi miał być jedną z wielu osób korzystającej z usług panamskiej kancelarii prawnej Mossack Fonseca, z której to wyciekły dokumenty. Wyniki śledztwa zostały opublikowane w mediach należących do wyżej wspomnianego Konsorcjum.
Czytaj także: Antoni Szacki „Bohun” - dowódca Brygady Świętokrzyskiej NSZ urodził się 115 lat temu!
Sam Messi zdementował te informacje, wspominając, że dysponuje swoim majątkiem zgodnie z prawem: – To zorganizowana kampania przeciw nam – zakończył wybitny piłkarz.