Wciąż nie wiadomo, kiedy odbędzie się zaplanowana rekonstrukcja rządu i kogo ona obejmie. Wśród ministrów potencjalnie wskazywanych do odejścia wymienia się Łukasza Szumowskiego. Ruszyła już giełda nazwisk jego potencjalnych następców.
Na razie nie wiadomo, kiedy dojdzie do planowanej rekonstrukcji rządu. Rzecznik Piotr Mueller wskazuje, że będzie ona miała miejsce prawdopodobnie jesienią, ale nie jest również wykluczone, że dojdzie do niej wcześniej. „Trzeba przeanalizować cały harmonogram prac legislacyjnych tych programów, które zapowiedzieliśmy w wyborach jesienią zeszłego roku. Nałożyć go na harmonogram tej kadencji, czyli jeszcze 3,5 roku i dostosować ewentualnie strukturę rządu do tych zadań” – mówił na antenie TVP.
Wśród osób potencjalnie wskazywanych do odejścia wymienia się Łukasza Szumowskiego. Minister zdrowia zaprzecza jakoby miał pożegnać się z resortem, jednak nie przeszkadza to w tworzeniu spekulacji na temat jego potencjalnych następców.
Jak podaje „Super Express”, wśród potencjalnych następców Łukasza Szumowskiego wymienia się Tomasza Latosa i Bolesława Piecha – posłów Prawa i Sprawiedliwości. Pierwszy z nich ma za sobą 15-letnią karierę polityczną w partii, jest również doświadczonym radiodiagnostą. Z kolei Bolesław Piecha był wiceministrem zdrowia w rządzie PiS, gdy szefem resortu był Zbigniew Religa.
Wśród potencjalnych następców wymienia się także prof. Grzegorza Gieleraka, dyrektora Wojskowego Instytutu Medycznego. Rozmówca „Super Expressu” przyznał, że jego kandydatura może być dla partii niebezpieczna. „Z fachowcem w randzie ministra zdrowia zawsze jest jednak ten problem, że się nie wie, jak zachowa się w konkretnej sytuacji politycznej. I choć wojskowi lubią awanse, to nie ma gdzie z nich później wracać” – czytamy.
Czytaj także: Ziobro: „To broń atomowa wymierzona w takie państwa jak Polska”
Źr.: Super Express