Aleksandr Łukaszenka w nocy odleciał do Turcji na pokładzie samolotu Bombardier Challenger 850? Taka informacja obiegła media, gdy na ulicach Mińska i innych miast w Białorusi wybuchły zamieszki. Wciąż brak potwierdzenia, bo jedynym źródłem tej informacji jest rosyjski portal znak.com, powołujący się na dane serwisu śledzącego ruch samolotów Ads-B Exchange.
Informacja na ten temat pojawiła się po raz pierwszy jeszcze przed godziną 20:00 białoruskiego czasu lokalnego. Wcześniej media donosiły o tym, że samolot prezydencki od dwóch dni jest w stałej gotowości do lotu. Już to mogło oznaczać, że Łukaszenka przygotowuje się do ucieczki z kraju.
Według rosyjskiego portalu MBCh Media, którego ustalenia przytacza radio RMF FM, maszyna, którą media wiążą z rodziną Łukaszenki, nosi numer boczny EW-301PJ.
Czytaj także: Zamieszki na Białorusi. Dramatyczne nagrania ze starć. Nie żyje jedna osoba [WIDEO]
Po wczorajszych wyborach prezydenckich na Białorusi doszło do gwałtownych zamieszek w wielu rejonach państwa. Protesty wybuchły po ogłoszeniu przez władzę miażdżącego zwycięstwa Aleksandra Łukaszenki. Na ulicach Mińska i innych miast bardzo zdecydowanie interweniowały służby bezpieczeństwa.
Media informują, że co najmniej jedna osoba zginęła w nocnych starciach na Białorusi. Pojawia się także informacja o co najmniej 120 osobach aresztowanych. Organizacje zajmujące się prawami człowieka, mówią jednak, że prawdziwe dane są o wiele wyższe.
Źr. rmf24.pl; wmeritum.pl