Wielokrotna reprezentantka Polski w siatkówce kobiet – Mariola Zenik wypowiedziała się na temat wakacji, reprezentacji i zbliżającego się okresu przygotowawczego.
Libero Chemika po zakończeniu minionego sezonu udała się do domu rodzinnego.
– Czas wolny od sportu spędziłam łącząc przyjemne z pożytecznym. Ze względu na specyfikę działalności mojej i męża, wakacje są dla nas najbardziej pracowitym okresem. Nie mogłam pozwolić sobie na długą wycieczkę zagraniczną, ale nie narzekam, bo większość czasu spędziłam nad pobliskim jeziorkiem, blisko miejsca mojego zamieszkania. Być może nie była to wycieczka do Włoch, ale również sympatycznie spędziłam czas – opowiada.
22 września rozpoczną się Mistrzostwa Europy w Gruzji i Azerbejdżanie.
– Na przestrzeni czasu widać postęp w grze reprezentacji. Wygrywając z Czeszkami i Koreą dziewczyny udowodniły, że praca nie idzie na marne. Trudno jest mi jednak prorokować, jak wyglądać będą mistrzostwa Europy. Bezpośredni pojedynek z Serbią, jednym z pretendentów do tytułu mistrzowskiego, był dla nas nieudany. Ostatnie wyniki jednak pozwalają wierzyć w to, że pokażemy się z dobrej strony – uważa.
15 sierpnia drużyna Zenik – Chemik Police rozpocznie okres przygotowawczy. Do pierwszych treningów pozostały niecałe 2 tygodnie.
– Okres wakacyjny szybko mi zleciał. Prawda jednak jest taka, że w trakcie długiej przerwy zawsze brakuje siatkówki. Myślę, że każda z nas parę razy wzięła do ręki piłkę i poodbijała, chociaż trochę. To jest całe nasze życie. Pod koniec sezonu pojawia się zmęczenie i znużenie, ale chwilę później zaczyna siatkówki brakować – kończy.