Do ceny każdego nowego pendrive’a lub karty pamięci doliczana jest opłata dla twórców i artystów. Nabywców traktuje się jak potencjalnych piratów, bo nośniki mogą służyć do nielegalnego kopiowania muzyki.
Nawet jeśli kupujemy pendrivy w celu biznesowym w ich cenę wliczana jest opłata dla ZAiKSu. Przedsiębiorcy oburzają się, gdyż przenośna pamięć jest im potrzebna w firmach do różnych zadań, a muszą oni płacić za to branży fonograficznej, z którą często nie mają nic wspólnego. Opłata wynosi 0, 47% ceny pendrive’a. Dlaczego tak się dzieje?
Niestety, firma jest zobowiązana do płacenia na rzecz twórców, artystów, wykonawców oraz producentów fonogramów i wideogramów od czystych nośników. Pamięci USB traktowane są, bowiem przez ZAiKS, jako urządzenia, które posiadają możliwość zapisu utworów opisanych w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Krótko mówiąc, oznacza to, że wszyscy, którzy kupują przenośną pamięć są traktowani przez stowarzyszenia autorów i twórców, jako potencjalni piraci – czyli przestępcy. Opłata na rzecz artystów i twórców pobierana jest też od płyt kompaktowych, DVD, odtwarzaczy MP3 i wielu innych sprzętów.
fot: sxc.hu