Dariusz Michalczewski przed laty osobiście poznał Karola Nawrockiego. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet powiedział, co sądzi o prezydenckie elekcie. Popularny Tiger niejednokrotnie udowadniał, że jednoznacznie popiera Koalicję Obywatelską.
W środę nowym prezydentem Polski już oficjalnie zostanie Karol Nawrocki. Po dwóch kadencjach zastąpi na tym urzędzie Andrzeja Dudę. Nawrocki przed laty trenował piłkę nożną i boks. Dzięki tej drugiej dyscyplinie poznał go kiedyś Dariusz Michalczewski, były mistrz świata w boksie.
Obydwaj pochodzą z Gdańska. Dzięki temu mieli okazję poznać się osobiście. „To jest mój młodszy kolega. Poznaliśmy się z Karolem kilka lat temu i to jest bardzo sympatyczny i fajny facet” – powiedział zaskakująco Michalczewski.
„Widziałem go parę razy. Bardzo sympatyczny gość. Podchodził do mnie z dużym respektem, bo ja jednak jestem jego starszym kolegą z wielkim sukcesem. Wporzo gość. Na tyle, na ile go poznałem, bo mówię, widziałem go może pięć razy i to na imprezach charytatywnych lub turniejach. Ja lubię wszystkich, którzy są probokserscy, bo to jednak moja dyscyplina” – dodał Michalczewski.
Popularny Tiger przyznał, że nigdy nie widział Nawrockiego w akcji. Słyszał jednak o nim od wspólnych znajomych. „Siedzę często z chłopakami na kawie, którzy go znają z dawnych lat, ale nawet nie będę tego powtarzać, co o nim mówią. To nie do końca są wiarygodni ludzie, dlatego wolałbym tego nie robić” – wyznał Michalczewski.
Przeczytaj również:
- Przewidują, co Nawrocki może zrobić zaraz po zaprzysiężeniu. „Nie zdziwiłabym się tym”
- Hołownia nagle odwołał spotkanie z Dudą. Mieli rozmawiać o zaprzysiężeniu Nawrockiego
- Duda na sam koniec wspomniał o Nawrockim. Wielu te słowa będą nie w smak
Źr. Przegląd Sportowy; Sportowe Fakty WP