Mieczysław Baszko poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską, że odchodzi z Porozumienia. Poseł dołączy do Republikanów Adama Bielana i tym samym formalnie pozostanie w Zjednoczonej Prawicy.
Sejm, głosami opozycji, zadecydował o odroczeniu obrad. Tym samym posłowie nie zagłosują nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji, która zyskała już potoczne miano „lex TVN”. Większość opozycji to reperkusja dymisji Jarosława Gowina i odejścia Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy.
Spowodowało to kolejne zmiany również w samym Porozumieniu. Mieczysław Baszko poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską, że opuszcza Jarosława Gowina i przechodzi w szeregi Republikanów Adama Bielana. Tym samym poseł w dalszym ciągu pozostanie w Zjednoczonej Prawicy. „Dołączam do Republikanów Adama Bielana. Formalnie jeszcze się to nie stałe, ale podjąłem decyzję, jestem po serii spotkań” – wyznał.
Mieczysław Baszko poprze „lex TVN”
Polityk zaznaczył, że nie otrzymał propozycji wejścia do rządu, nie zamierza też przyjmować żadnego stanowiska. „Republikanie to moi koledzy, którzy też byli w Porozumieniu, ale trzymają stronę Zjednoczonej Prawicy. Bliżej jest mi do nich i klubu parlamentarnego PiS. Jestem u Adama Bielana jako prezesa Republikanów” – wyznał.
Mieczysław Baszko poinformował również, że poprze nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. „Dobrze się stało, że PiS jest odważny i przedstawił ten projekt ustawy. Chodzi o uregulowania jak w Niemczech i Francji” – powiedział. „Dlaczego Polsat ludzie oglądają? Jestem zwolennikiem wyboru, ale zawsze musi być wybór wyższego rzędu. Wolne media powinny pokazywać wartości. W wolnych mediach jestem w mniejszości jako osoba wierząca i co mam powiedzieć? Ja ustępuję każdemu, a mam już 60 lat” – dodał.
Czytaj także: PiS przegrywa kolejne głosowania w Sejmie! Poseł: „Rząd stracił większość”
Żr.: WP