Premier Mateusz Morawiecki w swoim wystąpieniu podczas kongresu „Polska Wielki Projekt” ocenił, że przed Polską stanęła obecnie szansa „stworzenia mocarstwa”. Te słowa padły w kontekście trwającej wojny na Ukrainie.
Podczas swojego wystąpienia Morawiecki przypomniał historię I RP. „Mieliśmy wtedy szansę utworzyć mocarstwo. Królestwo, które będzie silne, będzie w stanie oprzeć się wielkim potęgom południa, zachodu i wschodu” – mówił premier. „Tym wielkim błędem wówczas była niezdolność ówczesnej elity państwa polskiego do zrozumienia natury narodowej Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a tak naprawdę co najmniej trojga narodów, którą wtedy współkształtowaliśmy” – powiedział.
Czytaj także: Elon Musk zniszczył plany Putina. Generał USA ujawnia
Premier ocenił, że szansa, którą wówczas zmarnowano „dziś znów staje przed nami”. „Zawdzięczamy ją narodowi ukraińskiemu, który bohatersko dzisiaj broni swojej wolności, ale broni także naszej wolności. Broni swojej racji stanu, ale także europejskiej racji stanu. I Europa musi wyrwać się z tej geopolitycznej drzemki, jeśli nie chce przegrać także swojej przyszłości” – mówił Morawiecki.
„Na kongresie ”Polska Wielki Projekt” wiele razy zastanawialiśmy się, co trzeba zrobić i co można zrobić, aby Polska była wielka. Ale by była faktycznie wielkim projektem, musi być osadzona w wielkim projekcie europejskim” – stwierdził Morawiecki.
Czytaj także: Rosja grozi „bezpośrednią konfrontacją wojskową”!
Premier zauważył, że historia „nie tylko się nie skończyła, ale odsłania zupełnie nowe, nieznane karty”. „Takie, które mogą prowadzić nas ku lepszym czasom, ale także takie, które mogą skończyć się bardzo niedobrze, mogą skończyć się tragicznie” – powiedział Morawiecki.
Źr. wPolityce.pl