Mateusz Morawiecki uczestniczył w dzisiejszym posiedzeniu Sejmu, podczas którego mówi o działaniach rządu w związku z pandemią koronawirusa. W pewnym momencie premier zaskoczył, bo wyjął z kieszeni telefon komórkowy. Jeszcze bardziej zaskakujące było nagranie, które odtworzył, bo… przedstawiało wypowiedź Borysa Budki. Na sali plenarnej zawrzało.
„Zacznę od przedstawienia bardzo prostego filmiku. To jest pan Borys Budka” – powiedział premier. Następnie Morawiecki wyciągnął telefon i odtworzył na nim zaskakujące nagranie, bo przedstawiało wypowiedź przewodniczącego Platformy Obywatelskiej sprzed kilku miesięcy. Na nagraniu Budka przekonuje, że jego ugrupowanie posiada ekspertyzy mówiące o tym, że jesienią skończy się pandemia. W ten sposób lider PO przekonywał wiosną, że wybory prezydenckie należy przenieść właśnie na jesień. To rozzłościło przedstawili a sali posiedzeń zawrzało.
„Chciałbym zobaczyć te ekspertyzy. Wynikało z nich, że jesienią w ogóle nie miało być koronawirusa. Wybory miały się odbyć jesienią” – mówił Morawiecki. „Trzeba sprostować te kilka kłamstw, bo nie powinny zapaść w pamięć. Rada Ministrów spotkała się pod postacią Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego kilkadziesiąt razy. Spotykamy się codziennie. Protokoły są robione. To rodzaj manipulacji i kłamstwa” – kontynuował szef rządu.
Czytaj także: Szkoły jednak z nauczaniem zdalnym? Nowe informacje Morawieckiego!
„Zarządzanie kryzysem. Drodzy przedsiębiorcy, wiecie jak to wyglądało w czasach Platformy Obywatelskiej?” – pytał Morawiecki z mównicy. „Otóż główny ideolog PO, pan Janusz Lewandowski mówił tak, że byliśmy odporni, czyli wy byliście odporni, na dramatyczne wezwania ze strony kręgów gospodarczych, o tworzenie pakietów stymulacyjnych. My nie byliśmy odporni, bo przygotowaliśmy te pakiety, uratowaliśmy was i miejsca pracy. Oni tak zarządzali tym kryzysem” – mówił premier.
Morawiecki o „strategii Arłukowicza”
W dalszej części wystąpienia szef rządu dalej atakował opozycję, przypominając jej rządy. „Mówią o służbie zdrowia, o epidemiach, o łóżkach zakaźnych. Otóż, ile było łóżek zakaźnych w 2015 roku? 3 tysiące, dzisiaj jest ponad 8 tysięcy. Ile zarabiała pielęgniarka i położna w czasach PO? 2500 zł. Dzisiaj to jest ok. 2 tysiące złotych więcej.” – wyliczał Morawiecki.
Czytaj także: Kaczyński wykonał test na koronawirusa. Dotarli do wyniku!
Na tym nie koniec, bo premier przypomniał także tzw. „strategię Arłukowicza”. „Ile za PO poświęcano środków na służbę zdrowia? Jaka była strategia Arłukowicza? Chcesz jeden miliard złotych? Zlikwiduj cztery szpitale. To była wasza strategia. Likwidacja i komercjalizacja szpitali. Odbudowaliśmy służbę zdrowia, bo wydajemy blisko 110 miliardów. W 2015 roku było to jedynie 77 miliardów. Tyle mogę powiedzieć na te kłamstwa, która padały z tej mównicy. Sprostowałem kłamstwa, ale dalej wyciągam rękę” – powiedział Morawiecki.
Czytaj także: Korwin-Mikke wzywa wojsko do przejęcia władzy! „By całą tę bandę…”
Źr. twitter; tvp.info; wpolityce.pl