Jak informuje portal money.pl, wicepremier i Minister Finansów Mateusz Morawiecki oraz Paweł Borys – prezes Polskiego Funduszu Rozwoju – w warszawskiej Reducie Banku Polskiego ogłosili zakończenie prac nad jednolitym systemem wspierania polskich przedsiębiorców.
Jak czytamy na oficjalnej stronie internetowej pfr.pl, Polski Fundusz Rozwoju to „grupa instytucji finansowych i doradczych dla przedsiębiorców, samorządów i osób prywatnych inwestująca w zrównoważony rozwój społeczny i gospodarczy kraju. Razem tworzymy praktyczne rozwiązania dla wspólnego sukcesu i bezpiecznej przyszłości”.
Do tej pory funkcjonowało 6 różnych instytucji, 120 portali, 112 produktów i usług, a tym obszarem zarządzało 5 różnych ministerstw. Teraz ma się to zmienić. Funkcjonować będzie jedna strategia, jeden portal i jedno miejsce, gdzie przedsiębiorcy uzyskają wszystkie niezbędne informacje. Eksperci z PFR stworzyli prawie 70 „szytych na miarę” ofert dla inwestorów.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W ramach wspólnej grupy PFR działać będzie Bank Gospodarstwa Krajowego, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych oraz Polska Agencja Inwestycji i Handlu.
Paweł Borys i kierowany przez niego Polski Fundusz Rozwoju mają być głównym motorem napędowym działań wicepremiera Mateusza Morawieckiego. PFR planuje udostępnić polskim przedsiębiorcom 60 mld zł – wszystko po to, by mocniej weszli na rynki zagraniczne. PFR poza tym dysponuje kwotą 5 mld zł na inwestycje infrastrukturalne i samorządowe, a na dodatek przeznaczy 2,8 mld zł na projekt Start in Poland. Dzięki niemu mamy wskoczyć do czołówki innowacyjnych krajów, celem resortu i PFR jest wsparcie finansowe młodych start-upów.
Wicepremier Morawiecki twierdzi, że w ramach funkcjonujących programów nie brakuje dla chętnych pieniędzy. Nam brakuje projektów, dlatego czekamy na przedsiębiorców. Wszystkich zapraszamy, bo przecież wszyscy chcemy się we właściwym kierunku poruszać – powiedział. Dodał, że chciałby prowadzić „zwinną politykę gospodarczą”. Państwo będzie coś produkować? Nie. Nie martwmy się o to, nie będziemy produkować śrubek. Tam, gdzie można pomóc poprzez dyplomację, przez wsparcie finansowe, tam będziemy działać – powiedział Morawiecki. W ten sposób odniósł się do zarzutów, że chciałby, by na rynku powstało wiele państwowych przedsiębiorstw.
Praktycznie każdy kraj na świecie ma swoją instytucję rozwoju. Największe w Niemczech, Francji, Chinach, Brazylii czy USA. Główne priorytety to rozwój infrastruktury, energetyki i wsparcie przedsiębiorczości. W ostatnich kilkunastu latach coraz większy nacisk kładzie się na innowacje – wskazuje Paweł Borys. Widzialna ręka państwa uzupełnia niewidzialną rękę rynku – dodaje.
Źródło: money.pl
Fot. pixabay.com