„Nie mamy żadnej gwarancji, że we wszystkich szkołach te klasyfikacje się odbędą” – podkreślił Michał Dworczyk, szef KPRM. Polityk przekonuje, że zmiany prawa oświatowego dotyczące matur będą procedowane niezależnie od deklaracji szefa ZNP Sławomira Broniarza o zawieszeniu strajku. „Dobro maturzysty jest tutaj najwyższym priorytetem” – dodał.
Trwający od 8 kwietnia strajk w oświacie skomplikował sytuację tegorocznych maturzystów. Uczniowie obawiali się, że klasyfikacja zostanie zablokowana i nie uda się przeprowadzić egzaminów maturalnych.
W związku z niepewną sytuacją i brakiem porozumienia z nauczycielami, premier Mateusz Morawiecki przedstawił rządowy projekt ustawy, dotyczący matur. Nowe przepisy przyznają prawo klasyfikacji uczniów dyrektorom placówek. Jeżeli ktoś nie skorzysta z uprawnienia, wówczas klasyfikację przeprowadzi organ prowadzący samorządu. W środę ustawę przyjęła Rada Ministrów, natomiast 25 kwietnia zajmuje się nią Sejm i Senat.
Czytaj także: Co z maturami 2019? Morawiecki ma plan, jak ominąć strajk nauczycieli
Tymczasem protestujący nauczyciele postanowili zawiesić swój strajk. W czwartek, Sławomir Broniarz ogłosił, że od 27 kwietnia ogólnopolski strajk w oświacie zostanie zawieszony. „Premierze Morawiecki, dajemy panu czas do września. Czekamy na konkretne rozwiązania z pana strony” – powiedział.
Dworczyk: Nie możemy ryzykować ws. matur
Wydawało się, że ruch nauczycieli spowoduje zatrzymanie ekspresowej nowelizacji Prawa oświatowego. Tymczasem szef KPRM Michał Dworczyk przekonuje, że nie jest to dobry pomysł.
„Nie mamy żadnej gwarancji, że we wszystkich szkołach te klasyfikacje się odbędą, dlatego przeprowadzenie tej ustawy jest niezbędne” – powiedział w Sejmie. „Nie możemy ryzykować nawet jednej szkoły, w której egzaminy maturalne mogłyby się nie odbyć, bo dobro maturzysty jest tutaj najwyższym priorytetem” – dodał.
W podobnym tonie wypowiedziała się także rzeczniczka PiS Beata Mazurek. „Ustawę będziemy procedować do końca na wypadek ewentualności i sytuacji takiej, która dzisiaj może jest nie do przewidzenia, ale może się wydarzyć. Mamy obowiązek i chcemy zabezpieczyć się przed sytuacją, w której doszłoby do tego, że maturzyści będą pozbawieni przeprowadzenia egzaminów” – podkreśliła.
Źródło: 300polityka.pl, Facebook/ Prawo i Sprawiedliwość, TVP Info Fot. Flickr / Sejm RP / Paweł Kula, CC BY 2.0