Prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski w rozmowie z Interią zadeklarował, że w Polsce nie ma żadnego zagrożenia blackoutem. W ostatnim czasie wielokrotnie pojawiały się alarmujące doniesienia, że w najbliższych miesiącach mogą pojawić się problemy z dostępnością energii elektrycznej. Nie ma jednak złudzeń, że szykują się duże podwyżki.
Prezes PGE Wojciech Dąbrowski w rozmowie z Interią został zapytany, czy w najbliższych miesiącach Polsce grozi blackout. Doniesienia o tego typu zagrożeniach regularnie pojawiają się w mediach. „Stanowczo stwierdzam, że nie ma żadnego zagrożenia blackoutem. Polski system energetyczny działa stabilnie, a pojawiające się doniesienia niepotrzebnie wywołują niepokoje, szczególnie w sytuacji wojny na Ukrainie” – powiedział.
Zaznaczył jednocześnie, że dostawy węgla z Rosji nie wpłynęły na działanie elektrowni PGE. „Nie wykorzystywaliśmy w swoich elektrowniach i elektrociepłowniach węgla z Rosji. W ponad 90 procentach korzystamy z węgla z polskich kopalni. W tej chwili nasze jednostki wytwórcze dysponują wystarczającymi zapasami węgla na pokrycie ich zapotrzebowania. Posiadamy kontrakty zabezpieczające nasze potrzeby i oczekujemy realizacji tych kontraktów przez naszych partnerów biznesowych, z których największym dostawcą paliwa jest Polska Grupa Górnicza” – dodał.
Trzeba szykować się na podwyżki? Prezes PGE komentuje
Wygląda na to, że prądu może i w Polsce nie zabraknie, ale należy spodziewać się wzrostów rachunków. „Obecna sytuacja dotyka wszystkich, także spółki energetyczne. Koszty węgla w 2022 roku średnio rocznie wzrosną o 190 procent, a ceny gazu o około 210 procent. Do tego dochodzą koszty zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla, które zdrożeją o 140 procent w porównaniu do ubiegłego roku. W tym czasie ceny energii elektrycznej wzrosną o 110 procent, czyli znacząco mniej. Jednoznacznie widać, że wzrost poziomu kosztów przekracza poziom wzrostu cen energii i trudno dopatrywać się nadzwyczajnych zysków” – mówił Wojciech Dąbrowski.
Prezes PGE wyjaśnił też, że w tym momencie trudno mówić jeszcze jednoznacznie o wielkości podwyżki taryf na przyszły rok. Odpowiedział natomiast, dlaczego PGE jako jedyna krajowa grupa energetyczna nie zamierza składać wniosku o kolejną podwyżkę jeszcze na ten rok. „PGE nie złożyła wniosku o podwyżkę taryf dla gospodarstw domowych na 2022 roku, bo nie widzimy uzasadnienia dla takiego działania. Wcześniej zabezpieczyliśmy energię dla klientów indywidualnych na ten okres. Nie obserwujemy zwiększenia zużycia energii elektrycznej w grupie taryfowej G, które mogłyby skutkować złożeniem wniosku o podwyższenie taryfy dla gospodarstw domowych na 2022 rok” – dodał.
Cały wywiad można przeczytać TUTAJ.
Czytaj także: Branża bije na alarm. W sklepach może zabraknąć produktu, z którego korzysta każdy
Źr.: Interia