44-letni Rafał Gaik zmarł krótko po wypisie z SOR w Limanowej. Mężczyzna to były piłkarz lokalnego klubu.
– Dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Zmarł były bramkarz Limanovii Rafał Gaik. Informację przekazał jego brat Daniel. Spoczywaj w pokoju, Rafał – napisano na profilu społecznościowym MKS Limanovia w mediach społecznościowych.
– Rodzinie zmarłego byłego naszego Piłkarza przekazujemy kondolencje od całego klubu. Dziękujemy Ci bardzo za te wszystkie lata gry; od dziecka aż do piłki seniorskiej. Niezwykle waleczny, twardy, zdyscyplinowany, sumienny i koleżeński. To był cały Rafał, kochał to, co robi i był zawsze na treningach – napisali przedstawiciele klubu.
Gaik zgłosił się do szpitala w poniedziałek wieczorem. Sygnalizował wówczas ból gardła, a także ogólne osłabienie organizmu. Mężczyzna został przebadany na oddziale ratunkowym, a następnie zwolniony do domu.
Niestety, niedługo po wyjściu ze szpitala Rafał Gaik zmarł. – Po stosunkowo krótkim czasie od opuszczenia SOR-u stan jego zdrowia miał gwałtownie się pogorszyć. U mężczyzny miały wystąpić poważne problemy z oddychaniem. Według bliskich 44-latka mężczyzna nie zdążył dojechać do domu i ponownie trafił do szpitala, gdzie podjęto jego reanimację – napisał portal limanowa.in.
– Takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce. Zwróciliśmy się do lekarzy, którzy pełnili wtedy dyżur, o złożenie wyjaśnień na piśmie – powiedział w rozmowie ze wspomnianym portalem lek. Andrzej Gwiazdowski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Powiatowego w Limanowej. Obecnie całą sprawę bada prokuratura.