Rzecznik polskiego MSZ odniósł się do niedawnych doniesień o tym, że Niemcy mogą odesłać do Polski nawet 40 tys. migrantów. Taka liczba pojawiła się w niedawnym artykule Interii, a Wroński, choć uspokaja, to jednak nie wyklucza całkowicie takiej możliwości.
Rzecznik MSZ odniósł się do artykułu Interii, w którym jak twierdzi przedstawiono pewną konstrukcję umowy o readmisji oraz procedury dublińskiej. Sprowadzałoby się to do odesłania przez Niemcy do Polski wielotysięcznej rzeszy migrantów. Wroński nie wykluczył takiej liczby, ale stwierdził, że wszystkie te mechanizmy nie będą na raz w pełni uruchomione.
„Autor tekstu stworzył konstrukt myślowy, co by to było, jakby wszystkie mechanizmy zostały wykorzystane” – powiedział rzecznik MSZ.
Niemcy w ostatnim czasie zmienili podejście do polityki migracyjnej na bardziej rygorystyczną. „Naszym zdaniem jest to związane m.in. z sytuacją polityczną w Niemczech, gdzie popularność zdobywają krytykujące politykę migracyjną. My również prowadzimy swoją politykę i jak widać ta polityka również jest polityką stanowczą, zarówno w kwestiach obrony granicy, jak i czasami w relacjach z naszymi sąsiadami” – mówił.
W czwartek Interia informowała o tym, że w polskim MSZ pojawiła się obawa, że Niemcy w pełni skorzystają z procedury readmisji migrantów. W praktyce oznaczałoby to odesłanie do Polski wszystkich osób, które procedurę międzynarodowej ochrony rozpoczęły w naszym kraju, np. przekraczając granicę z Białorusią. Pojawiły się doniesienia, że może chodzić nawet o 40 tys. osób.
Przeczytaj również:
- Polski aktor nie wytrzymał. Zaczął ostro krytykować rząd i Tuska
- Trump groził Putinowi. „Uderzę w środek przeklętej Moskwy”
- Tusk ma nowy przydomek wśród koalicjantów. Nie będzie zadowolony
Źr. Polsat News